W ubiegłą środę marsylczycy grali na terenie FC Nantes. Arkadiusz Milik niespodziewanie rozpoczął ten mecz wśród rezerwowych i pojawił się na placu gry dopiero w 67. minucie. Jego zespół zwyciężył 1:0 z niżej notowanym rywalem po trafieniu Gersona.
Reprezentant Polski strzelił tylko jednego gola w 11 meczach Ligue 1, dlatego też Jorge Sampaoli szuka innych rozwiązań w ataku. W poprzednim spotkaniu najbliżej bramki rywala ustawiony był Dimitri Payet.
Szkoleniowiec skomentował sytuację Milika po końcowym gwizdku sędziego. - Postanowiliśmy postawić na piłkarza o innej charakterystyce. Payet jest ofensywnym pomocnikiem. Dzięki niemu jesteśmy bliżej bramki i skuteczniej odbieramy piłkę - tłumaczył na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał w samo okienko! Komentator oszalał
Sampaoli w samych superlatywach wypowiadał się na temat kapitana "OM". - Gdy mamy koło siebie takich zawodników, jest nam łatwiej niż z Milikiem - skomentował.
- Polak przez kontuzję nie mógł uczestniczyć w przygotowaniach i zatracił ciągłość. Zmieniliśmy styl gry. Teraz musimy pracować nad tym, by grać w ten sam sposób, gdy Milik jest na boisku - zaznaczył.
Olympique Marsylia dobrze rozpoczął sezon i jest wiceliderem ligowej stawki. Klub kadrowicza traci 12 punktów do Paris Saint-Germain.
Czytaj także:
Messi wprost o tym, czy jest najlepszy
Są nowe informacje ws. Papszuna w Legii. Boniek skomentował to dosadnie!
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)