Tomasz Kaczmarek rozpoczął sezon w sztabie szkoleniowym Pogoni Szczecin, był w pewnym stopniu odpowiedzialny za jej przygotowanie do rozgrywek. Na początku września został następcą Piotra Stokowca w roli trenera Lechii Gdańsk. Kosta Runjaić nie był zadowolony z odejścia asystenta, który postanowił pracować w PKO Ekstraklasie na własny rachunek.
- Tomasz Kaczmarek to dobry i młody trener. Odkąd jest w Lechii, jego drużyna punktuje najlepiej w lidze. Zdobywa średnio ponad dwa punkty na mecz, a to bardzo dobry wynik - mówi Kosta Runjaić, szkoleniowiec Pogoni.
- Tomek dużo o nas wie i zna jakość naszego zespołu. Kiedy tworzyliśmy jeden sztab, były różne zdania. To dobrze, ponieważ każdy może mieć własną interpretację danej sytuacji. Na końcu odpowiedzialny jest pierwszy trener i to on podejmuje decyzje. Trzeba zawsze wysłuchać opinii, a później pójść wybraną przez siebie drogą - wspomina Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes
Runjaić nie skorzysta w meczu najsilniejszych klubów Pomorza z kontuzjowanych Alexandra Gorgona oraz Kacpra Smolińskiego. Trener Pogoni daje do zrozumienia, że nie dokona wielu zmian w porównaniu z poprzednim, wygranym 2:1 meczem ze Śląskiem Wrocław.
- Lech, Lechia, Pogoń i Raków. Te cztery drużyny walczą o tytuł. Wychodzę z założenia, że od nowego roku Legia dostanie nowej energii i nie skreślam jej definitywnie. Może nie będzie walczyć o mistrzostwo, ale wiele punktów innym zabierze. Na razie koncentruję się na sobotnim meczu. Rywale mają jakość i osiągają dobre wyniki, ale przeciwko nam nie będzie im łatwo - zapewnia Runjaić.
Pogoń jest w tym sezonie niepokonana w roli gospodarza. To jednocześnie najsilniejsza drużyna PKO Ekstraklasy na własnym stadionie w 2021 roku. - Z Lechią graliśmy wielokrotnie. Na ogół są to dobre mecze z naszej strony, ale nie zawsze szły za tym wyniki. Chcemy prowadzić grę, atakować i wykorzystywać sytuacje podbramkowe, które stwarzamy - podsumowuje trener Pogoni.
Początek meczu w sobotę o godzinie 17:30.
Czytaj także: Mocny powrót Jacka Zielińskiego. Gol jego zmiennika zachwycił
Czytaj także: Śląsk Wrocław nie przetrwał w twierdzy Pogoni Szczecin