Radomiak zaskoczył po raz kolejny. Grali jak z nut

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Raphael Rossi i Luis Machado
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Raphael Rossi i Luis Machado

Rewelacyjny beniaminek z Radomia ani myśli się zatrzymywać. W meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy Radomiak pewnie ograł na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:0 i utrzymał kontakt z ligową czołówką. Emocji, również tych negatywnych, nie brakowało.

To był popisowy mecz w wykonaniu Radomiaka Radom. Gdyby wyciąć pierwsze pięć, może dziesięć minut, gdy rzeczywiście to KGHM Zagłębie Lubin przycisnęło i Sasa Zivec miał stuprocentową sytuację, goście grali jak z nut. Nawet w przewadze jednego zawodnika Zagłębie nie za bardzo potrafiło zagrozić.

Szybko się otrząsnęli i zabrali do roboty. Najpierw świetne dośrodkowanie Leandro wykończył niepilnowany w polu karnym Raphael Rossi, a po niespełna kwadransie prowadzenie gości podwyższył Karol Angielski, który nie rozpamiętywał długo zmarnowanej dosłownie chwilę wcześniej setki. Radomiak przyjechał do Lubina jak po swoje.

Czy Radomiak grał widowiskowo i z fajerwerkami? Niekoniecznie. To były raczej proste środki, ale jakże skuteczne. Dośrodkowania w punkt, gra na jeden lub dwa kontakty, obieg bocznych obrońców. Do tego bardzo dobra organizacja gry w środkowej strefie boiska. Zagłębie nie miało absolutnie nic do powiedzenia, a trzeba zaznaczyć, że prowadzenie gości jeszcze do przerwy mogło być wyższe - niewiele brakowało, a Maurides zaskoczyłby Dominika Hładuna uderzeniem z własnej połowy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pocisk! Bramkarz stał jak zamurowany

Lubinianie byli osłabieniu brakiem kontuzjowanych Patryka Szysza i Tomasa Zajica, natomiast trudno powiedzieć, by był to główny problem porażki. Mogli ugrać coś więcej, wszak przez blisko pół godziny grali z przewagą jednego zawodnika, gdy usunięty z boiska na skutek dwóch żółtych kartek został Angielski (w tej samej sytuacji bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał rezerwowy Sasa Balić). Zagłębie miało też rzut karny na początku drugiej połowy, lecz Filip Majchrowicz znakomicie obronił strzał Filipa Starzyńskiego.

Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak niewiele z tego wynikało. Było parę prób z dystansu, ale żadna z nich nie była wystarczająco groźna. Dobrą sytuację zmarnował też Aleksandar Pantić. W ekipie Miedziowych było zbyt wiele słabych punktów, by myśleć o choćby remisie. Dla Radomiaka to czwarte z rzędu zwycięstwo w PKO Ekstraklasie.

KGHM Zagłębie Lubin - Radomiak Radom 0:2 (0:2)
0:1 Raphael Rossi 14'
0:2 Karol Angielski 27'

Składy:

Zagłębie: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Kamil Kruk, Aleksandar Pantić, Mateusz Bartolewski - Erik Daniel, Łukasz Poręba, Jakub Żubrowski (85' Ilja Żygulow), Filip Starzyński (90+2' Daniel Dudziński), Sasa Zivec (76' Patryk Kusztal) - Karol Podliński.

Radomiak: Filip Majchrowicz - Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leandro (90+1' Dominik Sokół), Michał Kaput, Filipe Nascimento (82' Tiago Matos), Luis Machado (81' Artur Bogusz) - Karol Angielski, Maurides (90+1' Meik Karwot).

Żółte kartki: Bartolewski, Hładun, Daniel, Starzyński (Zagłębie) oraz Angielski, Raphael Rossi, Luis Machado (Radomiak).
Czerwone kartki: Sasa Balić (64' Zagłębie, za uderzenie przeciwnika) oraz Angielski (64' Radomiak, za drugą żółtą).

Sędzia: Paweł Malec (Łódź).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

CZYTAJ TAKŻE:
"Mam pewne info". Mateusz Borek odsłonił kulisy absencji Roberta Lewandowskiego
Były piłkarz Legii naśmiewa się z Mioduskiego

Źródło artykułu: