13 meczów, 10 porażek i 17. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Legia Warszawa pod wodzą nowego trenera Marka Gołębiewskiego spisuje się fatalnie. W niedzielę w Zabrzu legioniści przegrali siódme spotkanie z rzędu. W pierwszej połowie nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę rywali.
Tak złej serii ekipa z Łazienkowskiej 3 nie miała od 85 lat. Sezonu, w którym jedyny raz w historii spadła z najwyższej ligi. Legia rozegrała dwa spotkania mniej niż większość drużyn w lidze, ale nawet jeśli wygra zaległe mecze, wskoczy najwyżej na 15. lokatę. (więcej TUTAJ).
Większość ekspertów winą za fatalne wyniki Legii obarcza właściciela Dariusza Mioduskiego, który zmieniał trenerów jak rękawiczki. Zazwyczaj żaden z nich nie miał szans wyprowadzić klubu z kryzysu, tylko był zwalniany.
Sytuację stołecznego klubu w mediach społecznościowych skomentował Marko Vesović. Czarnogórzec na Instastories opublikował zdjęcie siedzącego na podłodze w budynku na stadionie Legii Dariusza Mioduskiego. Opatrzył to dwoma "buźkami" wskazującymi na bezradność prezesa klubu.
W 2018 roku "Wojskowi" zapłacili za Vesovicia 400 tysięcy euro. Obrońca regularnie grał w wyjściowym składzie Legii Warszawa, jednak w 2020 roku doznał zerwania więzadeł krzyżowych i pobocznego w kolanie.
Klub ostatecznie nie przedłużył kontraktu z Vesoviciem, a wpływ na decyzję działaczy miało zachowanie żony piłkarza. W pewnym momencie pojawiło się zainteresowanie ze strony Cracovii, jednak Vesović przyjął propozycję Karabachu Agdam.
Zobacz także:
Kontrowersyjny wpis Podolskiego. Wbił szpilkę fanom Legii
Będzie nowy trener Legii? Strony uzgodniły warunki, jest jeden problem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!