W Bayernie żałują odejścia gwiazdy. "To nie powinno się zdarzyć"

PAP/EPA / Miguel Angel Molina / Na zdjęciu: Nacho Fernandez i David Alaba
PAP/EPA / Miguel Angel Molina / Na zdjęciu: Nacho Fernandez i David Alaba

Z końcem czerwca wygasł kontrakt Davida Alaby z Bayernem Monachium. Piłkarz gra teraz w Realu Madryt, a Bawarczycy czują, że powinni byli zapobiec jego odejściu.

David Alaba 30 czerwca zamknął swój etap kariery w Bayernie Monachium. Defensor nie porozumiał się z klubem w sprawie nowego kontraktu i postanowił poszukać nowego otoczenia. Najbardziej chciał trafić do Hiszpanii i tak też się stało. Od nowego sezonu został zawodnikiem Realu Madryt.

Na temat tych wydarzeń zabrał głos Karl-Heinz Rummenigge, były już prezes mistrzów Niemiec. - To odejście nie powinno mieć miejsca. Pamiętajmy, że ten chłopak wychował się w Bayernie i był częścią jego DNA. Grał w nim przez 13 lat - powiedział na antenie programu "Sky90".

- W pewnym momencie wszystko się trochę zacięło, zarówno pod względem finansów, jak i atmosfery. Trudno to teraz ocenić. Niestety go już nie ma u nas. Uważam, że jego odejście nie zostało odpowiednio zrekompensowane. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. On doszedł do wniosku, że chce przejść do innego klubu, miał już wtedy bardzo ciekawą ofertę z Realu - dodał 66-latek.

Alaba od razu stał się podstawowym graczem w składzie Carlo Ancelottiego. Strzelił gola w El Clasico, do tego zanotował trzy asysty. Opuścił tylko jedno spotkanie z powodu problemów mięśniowych. Z kolei Bayern w 12 meczach w trwającym sezonie ligowym stracił 13 goli. Jak komentuje madrycki "As", na Allianz Arena mają niezałataną dziurę w obronie i wyrywają włosy z głowy, oglądając świetne występy Austriaka.

Zobacz też:
"Wielokrotne złamania". Fatalna kontuzja twarzy. Piłkarz mocno ucierpiał
Kontrowersyjny wpis Podolskiego. Wbił szpilkę fanom Legii

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!

Źródło artykułu: