[tag=663]
Paris Saint-Germain[/tag] po przerwie na mecze reprezentacji pokazało się z dobrej strony. Drużyna Mauricio Pochettino z małymi problemami pokonała FC Nantes. W pewnym momencie było 1:1, ale ostatnie minuty należały do paryżan.
Prowadzenie PSG dał... zawodnik Nantes. Wielkim pechowcem był Dennis Appiah, który tak niefortunnie interweniował przed polem karnym, że zaskoczył swojego bramkarza.
29-letni obrońca wślizgiem przeciął podanie Lionela Messiego. Piłka odbiła się od jego nogi i przelobowała Albana Lafonta. Ten gol podłamał graczy "Kanarków".
- Co się tutaj wydarzyło?! - mówił komentator Eleven Sports.
Klub z Paryża ostatecznie wygrał 3:1. Kilka minut później wynik ustalił Lionel Messi, który strzelił pierwszego gola w Ligue 1.
CO SIĘ TUTAJ WYDARZYŁO?!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 20, 2021
Zobaczcie niesamowitego samobója z meczu Paris Saint-Germain - FC Nantes! #modanafrancjępic.twitter.com/VXpcq93i5d
Piłkarskie jaja w PKO Ekstraklasie. Co ten bramkarz zrobił? [WIDEO] >>
Mario Balotelli oszalał? Chciał podpalić swoich kolegów >>
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)