Boniek zabrał głos przed meczem z Węgrami. Wrócił do fatalnej porażki ze Słowacją

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

- Gdyby nie było tych dziesięciu feralnych minut... - Zbigniew Boniek przed poniedziałkowym meczem z Węgrami wrócił do porażki ze Słowacją na Euro 2020. Oto, co powiedział na antenie TVP Sport.

W poniedziałek reprezentacja Polski rozegra swój ostatni mecz w eliminacjach do mistrzostw świata - oczywiście w fazie grupowej, bo Biało-Czerwonych czekają jeszcze baraże. Tuż przed meczem z Węgrami, głos na antenie Telewizji Polskiej zabrał Zbigniew Boniek.

- Zawsze będziemy mieli zakręty. Założyliśmy sobie, żeby utrzymać szansę na grę na mistrzostwach świata i ją mamy. Marzec będzie gorący - przyznał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Prowadząca rozmowę Sylwia Dekiert wysnuła tezę, że Paulo Sousa coraz lepiej czuje się z reprezentacją Polski, a drużyna z nim. Boniek w odpowiedzi wrócił do przegranego meczu ze Słowacją na Euro 2020.

ZOBACZ WIDEO: Koniec piłki nożnej, jaką znamy? Robert Lewandowski nie wróży dobrej przyszłości

- Patrzę nie tylko na wynik, ale na to, co się dzieje. Gdyby nie było tych dziesięciu feralnych minut ze Słowacją i dwóch błędów, bylibyśmy bardziej usatysfakcjonowani. Musimy przyjąć to, co mamy - skwitował.

W pierwszej jedenastce na mecz z Węgrami brakuje wielu podstawowych zawodników - m.in. Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego, Grzegorza Krychowiaka i Kamila Glika.

- Kręgosłupa brak. Ale gdy spojrzę na zespół, widzę, że trener potrafił stworzyć drużynę alternatywną, która na papierze źle nie wygląda - ocenił Boniek.

Pierwszy gwizdek w meczu Polska - Węgry o godzinie 20:45.

Czytaj także:
PZPN zorganizuje ważne spotkanie. Chodzi o VAR
"Podejrzewam, że coś jest nie tak". Spiskowa teoria ws. Lewandowskiego

Źródło artykułu: