Nowa atrakcja w restauracji Lewandowskiego. Znamy ceny!

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Podczas meczu Andora - Polska w knajpie Roberta Lewandowskiego dojdzie do ważnego wydarzenia: otwarcia strefy kibica z prawdziwymi trybunami sportowymi. Znamy są już szczegóły imprezy i ceny.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początku października Robert Lewandowski otworzył w zabytkowej Warzelni w Browarach Warszawskich na Woli restaurację "Nine's". Lokal od razu zyskał ogromny rozgłos i mówi się o nim w całej Polsce.

NINE's Restaurant & Sports Bar to lokal o łącznej powierzchni ponad 3300 metrów kwadratowych. Sporo fanów zgromadziło się podczas meczu Polski z Albanią (zwycięstwo 1:0). Było głośno w trakcie meczu, kibice śpiewali i tańczyli. Pojawiły się oklaski.

Na podobną atmosferę organizatorzy liczą podczas piątkowego spotkania Polaków z Andorą. Na Facebooku zapowiedzieli otwarcie strefy kibica z prawdziwymi trybunami sportowymi (65 osób i ogromny telebim). Znamy są już szczegóły imprezy i ceny.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa wie, jak pozwolić wrócić Arkadiuszowi Milikowi do szczytowej formy

Miejsce na przeciwko ekranu (gold) kosztuje 200 zł, na bocznych trybunach - 150 zł. W cenie biletu jest dziewięć żetonów do wykorzystania w trakcie meczu na ofertę baru, a także pakiet przekąsek meczowych dla każdego kibica.

"Cena w dwóch częściach nieznacznie się różni z uwagi na fakt, że strefa Gold umieszczona została na wprost ekranu, dwie strefy Silver z widokiem na ekran z trybun bocznych" - czytamy w opisie.

W porównaniu do konkurencyjnych warszawskich lokali ceny u Lewandowskiego nie są aż tak wysokie. Hitem są bajgle w kształcie dziewiątek, które są wyrabiane w ciągu dziewięciu minut. Podstawowa kosztuje 10,90 zł, ale są i bogatsze "wariacje" tej przekąski. Najbardziej okazała to tak zwana Hat Trick Pretzel Pizza. To trzy mini pizze z neapolitańskiego ciasta preclowego. Ta wersja, z różnymi dodatkami, kosztuje 41,90 zł.

W środku są trzy kuchnie, a menu sports baru nieco się różni od tego w restauracji, zajmującej dwa poziomy. Przeważa kuchnia amerykańska, ale i azjatycka jest mocno reprezentowana. Są też polskie potrawy - m.in. schabowy z kością.

Zobacz także:
Sousa przed trudną decyzją. Jego poprzednicy nie mieli takich problemów
Szymański wiecznie na bocznicy. A może być jeszcze gorzej

Komentarze (4)
avatar
krogi kielecki wstyd
11.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze jest to że Legionowiak nie pójdzie tam z chłopakiem ! 
avatar
reksio12
11.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak słyszę o tym, że piłkarz otwiera restaurację, to mi się niedobrze robi 
avatar
yes
11.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Te reklamy są aż obrzydliwe. Odnoszę wrażenie, że Sportowe Fakty są przez nich utrzymywane. 
avatar
Legionowiak 3.0
11.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Nigdy nie pójdę do tej restauracji (tzw. świątyni boga Lewego), nawet gdybym miał tam w przyszłości zabrać swoją dziewczynę na romantyczną kolację lub na randkę!