Czerczesow w reprezentacji Polski? Jasne stanowisko Kuleszy

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Stanisław Czerczesow
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Stanisław Czerczesow

Czy Stanisław Czerczesow faktycznie może zastąpić Paulo Sousę w roli selekcjonera reprezentacji Polski? Do plotek odniósł się Cezary Kulesza. - Tylko to nas zajmuje - przyznał w rozmowie z meczyki.pl prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Stanisław Czerczesow staje się coraz bardziej gorącym nazwiskiem i tematem w kontekście powrotu do pracy w naszym kraju. Przypomnijmy, że po Euro 2020 zakończyła się jego przygoda z reprezentacją Rosji, którą prowadził od 2018 roku.

W ostatnich dniach "March TV" poinformowało, że miało dojść do nieformalnych rozmów Cezarego Kuleszy z 58-letnim szkoleniowcem. Ich tematem miało być objęcie stanowiska selekcjonera Biało-Czerwonych.

Prezes PZPN na te informacje odniósł się w sposób jasny i stanowczy. Jak zatem wygląda przyszłość Portugalczyka Paulo Sousy? Czy ten ma się czego obawiać?

- Zupełnie nie rozumiem całej dyskusji, która wytworzyła się za sprawą wiadomości podanej w rosyjskich mediach. Naszym selekcjonerem jest Paulo Sousa i żadne rozmowy z innymi trenerami nie były i nie są prowadzone - przyznał Kulesza w rozmowie z meczyki.pl.

Prezes związku dodał, że wspólnie patrzą w tym samym kierunku i mają jasny cel, którym jest awans na mistrzostwa świata, które w 2022 roku odbędą się w Katarze. - Tylko to nas zajmuje i PZPN nie szuka obecnie nowego selekcjonera. Prosiłbym wszystkich kibiców w najbliższych tygodniach, by skupili się na kibicowaniu naszej kadrze - dodał.

Również osoby z bliskiego otoczenia Czerczesowa miały przyznać, że media w Rosji miały po prostu "odgrzać starego kotleta".

Warto dodać, że Sousa w poniedziałek wysłał powołania do zawodników, którzy wezmą udział w dwóch ostatnich meczach eliminacji. Już 12 listopada Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Andorą, a trzy dni później w Warszawie podejmą Węgrów.

Zobacz także:
Cezary Kulesza znalazł następcę Paulo Sousy? Odbyło się nieformalne spotkanie
Prezes PZPN gra ostro. Mamy dowód, że żąda ukarania Anglików za oskarżanie Glika

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

Komentarze (2)
avatar
Radek_radek
2.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Po co o tym pisać? Chyba tylko, po to żeby psuć atmosferę przy reprezentacji. Mam zły dzień więc skomentuje jednym wulgarnym zdaniem: p...lone polskie piekiełko i rudego k...! 
avatar
Robert Mutu
2.11.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
On by chciał, ale czy my by go chcieli?