Wojciech Kowalczyk krytykuje Lewandowskiego. Dał mu wstydliwą notę

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk

Reprezentacja Polski odniosła bezcenne zwycięstwo w Albanii i jest praktycznie pewna gry w barażach. Bohaterem okazał się Karol Świderski, a nieco w cieniu był Robert Lewandowski. Po meczu spadła na niego krytyka ze strony Wojciecha Kowalczyka.

Reprezentacja Polski miała w Tiranie trudną przeprawę. W pierwszej połowie Biało-Czerwoni musieli grać bardzo uważnie, bo gospodarze próbowali naciskać. W drugiej z kolei kadra kontrolowała już mecz i ostatecznie wyrwała bezcenne trzy punkty dzięki bramce Karola Świderskiego w 77. minucie.

Paulo Sousa po raz kolejny pokazał, że ma nosa do zmian. Bohaterami zostali dwaj piłkarze, którzy weszli na boisko w drugiej połowie: Mateusz Klich oraz wspomniany Świderski, który zastąpił Adama Buksę.

Świderski to jeden z tych piłkarzy, którzy u Paulo Sousy uwolnił potencjał. Napastnik ma świetną serię, niemal w każdym meczu reprezentacji robi coś ważnego - strzela gole, asystuje lub wypracowuje sytuacje (więcej TUTAJ). Napastnik PAOKu przyćmił nieco Roberta Lewandowskiego, który ponownie nie wpisał się na listę strzelców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego byś się nie spodziewał po trenerze Roberta Lewandowskiego

W programie Hejt Park na Kanale Sportowym, ostro o występie Lewandowskiego wypowiedział się Wojciech Kowalczyk.

- Jeżeli ja widzę, że wśród najgorszych piłkarzy na boisku jest Robert Lewandowski, nasz kapitan, to nie może być poziomu piłki nożnej - tłumaczy były reprezentant Polski, który napastnikowi Bayernu dał notę 2 (w skali od 1 do 10).

- Ten mecz pokazał jedną oczywistą sytuację. Wielokrotnie Lewandowski pomoże reprezentacji, ale nie zawsze drużyna jest mu w stanie pomóc - dodaje.

Polacy mają teraz los w swoich rękach. Jeśli wygrają jeden mecz, będą pewni gry w barażach MŚ. W listopadzie zagramy na wyjeździe z Andorą (12.11) oraz u siebie z Węgrami (15.11).

Zobacz także: Klasa, szacunek "Lewy"! Zobacz, co zrobił długo po meczu

Źródło artykułu: