W 77. minucie meczu Albania - Polska jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Karol Świderski. Krótko po jego trafieniu z trybun poleciało mnóstwo przedmiotów - przede wszystkim butelek i kubków po piwie.
Sędzia, widząc karygodne zachowanie kibiców, zdecydował się przerwać spotkanie. Po kilkunastu minutach, gdy agresorów uspokoiła policja, rywalizacja została wznowiona.
Na stadionie było bardzo gorąco. Przemysław Ofiara z "Super Expressu" pisał, że Polacy byli obrażani.
"'Polska k...' - niesie się z trybun. Co za dzicz" - grzmiał na Twitterze.
Na zachowanie albańskich kibiców zareagował jeden z przedstawicieli reprezentacji Polski. Zwrócił się on z apelem do polskich fanów.
"- Nie dajcie się sprowokować. Nie rzucajcie niczym, bo przerwą mecz. Dowieziemy tej wynik. Nie dajcie się sprowokować! - komunikat do polskich kibiców na stadionie, chyba od Kuby Kwiatkowskiego. Jest gorąco" - donosił Ofiara.
Ostatecznie spotkanie udało się dograć, a Polacy dopisali do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Mecz eliminacji mistrzostw świata w Tiranie na pewno jednak zapamiętają na długo, przede wszystkim ze względu na fatalne zachowanie kibiców.
Czytaj także:
> Sousa znów to zrobił! Nieoczywiści bohaterowie reprezentacji Polski
> Nieodpowiedzialne zachowanie kadrowicza. Złe wieści dla Polski
ZOBACZ WIDEO: PZPN zareagował na informacje o chorobie Jana Furtoka. "Możemy pomóc na każdej płaszczyźnie"