Biało-Czerwoni poradzili sobie w trudnych warunkach. Podopieczni Paulo Sousy zwyciężyli z Albanią po bramce w 77. minucie - Mateusz Klich napędził akcję i Karol Świderski umieścił piłkę w siatce. Kibice skandalicznie zachowywali się na trybunach, po chwili arbiter musiał przerwać mecz.
Reprezentanci Polski wrócili na murawę po krótkiej przerwie i robili wszystko, by dowieźć korzystny wynik do końca. W 90. minucie Bartosz Bereszyński był przygotowany do wejścia na boisko, ale Tymoteusz Puchacz opóźniał zmianę.
22-latek został ukarany przez Clementa Turpina. Przed meczem Puchacz doskonale wiedział, że jest zagrożony. We wtorek przekroczył limit żółtych kartek i w efekcie nie zagra w spotkaniu z Andorą (12 listopada). Selekcjoner musi szukać zastępstwa także dla Jana Bednarka, który będzie pauzował za nadmiar kartek.
Być może Puchacz celowo się "wykartkował" na mecz z niżej notowanym rywalem. Lewy obrońca będzie gotowy na starcie z Węgrami (15 listopada), które będzie kluczowe w kontekście całych eliminacji MŚ 2022.
Czytaj także:
Sousa znów to zrobił! Nieoczywiści bohaterowie reprezentacji Polski
El. MŚ: wszystko już w rękach Polaków! Zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: Polski Związek Piłki Nożnej z nowymi pomysłami? "Przedstawimy je panu premierowi"