Gazeta zdradza, że sprawcą kolizji był Nika Kwekweskiri. Zawodnik Lecha Poznań obecnie jest na zgrupowaniu reprezentacji Gruzji. Klub już wie o jego skandalicznym zachowaniu.
"Głos Wielkopolski" ujawnia, że kolizja miała miejsce na skrzyżowaniu ulic Święty Marcin i Tadeusza Kościuszki. Gruziński piłkarz, kierując swoim mercedesem c200, miał doprowadzić do kolizji z dwoma innymi pojazdami. Działo się to w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Zaczęło się od tego, że kierowca taksówki zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Za nim stanęło jeszcze jedno auto, a wtedy uderzył w nie gracz "Kolejorza". Policja po przyjechaniu na miejsce przeprowadziła test trzeźwości i wtedy pojawił się kolejny problem.
Kwekweskiri kierował pod wpływem alkoholu. Alkomat pokazał 0,8 promila.
Piłkarz Lecha stracił prawo jazdy, ale to nie koniec. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu wszczęto przeciwko niemu postępowanie karne.
- To jest wysoce naganna sytuacja, którą stanowczo potępiamy - mówi w gazecie rzecznik klubu Maciej Henszel.
Kwekweskiri obecnie jest na zgrupowaniu reprezentacji Gruzji. Dwa dni wcześniej Lech wygrał na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 4:0. Gruzin wszedł na boisko w 74. minucie.
Niestety, w tym tygodniu mieliśmy jeszcze jeden podobny przypadek. Policja zatrzymała Macieja Szczęsnego, który także kierował po alkoholu.
Nie tylko Maciej Szczęsny. Ci piłkarze wsiedli do auta po alkoholu >>
Lech Poznań w gazie! Demolka w hicie PKO Ekstraklasy >>
ZOBACZ WIDEO: Burza w kadrze w przypadku przegranej w eliminacjach? Prezes PZPN zdradza swoje plany