Filip Jagiełło w 2019 roku wyjechał z Zagłębia Lubin do Genoa CFC. W Serie A porządnie jednak nie zaistniał. Zagrał jedynie w 11 meczach, w których zaliczył 2 asysty.
Dużo lepiej wiedzie mu się na zapleczu włoskiej ekstraklasy. Regularnie występuje w barwach Brescia Calcio. Jego klub ma także ambicje, aby włączyć się do walki o awans do Serie A. Pomocnik zbiera bardzo dobre recenzje i być może w przyszłym sezonie zagra już na wyższym szczeblu.
Jagiełło uważa także, że stać go na grę w reprezentacji Polski. Do tej pory występował jedynie w młodzieżowych kadrach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu
- Bardzo chciałbym zostać powołany do kadry. W środku pola jest duża konkurencja. Nie wiem, czy trener Paulo Sousa bacznie obserwuje Serie B. Nie uważam, że obecnie jestem gorszy od pozostałych zawodników - powiedział Jagiełlo w Kanale Sportowym.
Selekcjoner Paulo Sousa bardzo ceni ligę włoską, więc nie jest wykluczone, że już w październiku pomocnik pojawi się w kadrze Polski. Warto podkreślić, że, sam 24-latek bardzo ceni swoje umiejętności.
- Brescia to klub, który jest szanowany we Włoszech. Ja się cały czas rozwijam i mam z tyłu głowy powołanie do drużyny narodowej. Uważam, że mam od niektórych większe umiejętności - dodał piłkarz.
Zobacz także:
Piłkarz AC Milan ofiarą rasistowskich ataków. Lazio Rzym mogą czekać duże kary
"Niech idzie do okulisty". Wojciech Kowalczyk grzmi
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)