Reprezentacja Polski pokazała wielki charakter w meczu z Anglią, wyrywając w ostatnich minutach cenny punkt w eliminacjach do mistrzostw świata. Robert Lewandowski docenił drużynę nie tylko za wielkie poświęcenie w starciu z aktualnymi wicemistrzami Europy.
- Oprócz charakteru, jakość piłkarska też jest potrzebna i w tym meczu ją pokazaliśmy. Gdybyśmy w drugiej połowie lepiej rozgrywali w środku pola i wyprowadzali piłkę, moglibyśmy stworzyć sobie więcej sytuacji. Anglicy strzelili bramkę trochę z przypadku. Mogliśmy jej nie dostać, ale na szczęście udało się ją odrobić - przyznał kapitan reprezentacji Polski przed kamerami TVP Sport.
Lewandowski merytorycznie podszedł do analizy spotkania w pomeczowym wywiadzie i jeszcze raz zwrócił uwagę na jeden element gry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
- Gdybyśmy lepiej rozgrywali i utrzymywali się przy piłce, to byłoby tylko z korzyścią dla nas. Pokazaliśmy, że nie ma w nas strachu. Ten remis w perspektywie całego spotkania to jest takie minimum - zaznaczył.
Napastnik Bayernu Monachium wykonał w starciu z Anglią tytaniczną pracę - wielokrotnie wracał się po piłkę, kreował sytuacje dla partnerów. To nie był mecz typowej "9".
- Grając tym ustawieniem, mam większą swobodę schodzenia po piłkę, bo wiem, że z przodu jest jeden zawodnik. Czasami przeciwnik musi skupić się na mojej osobie i wtedy sytuacje się tworzą - wytłumaczył Lewandowski.
Choć po meczu z Anglią zapanowały euforyczne nastroje, Polacy zajmują trzecie miejsce w grupie i nadal walczą o lokatę, która pozwoli na grę w barażach eliminacji do mistrzostw świata.
- Taki mecz na pewno doda nam skrzydeł, doda pewności, ale na pewno z pokorą musimy podchodzić do kolejnych meczów - stonował na koniec kapitan.
Czytaj także:
- Prezes PZPN zachwycony. "Ten remis smakuje jak zwycięstwo!"
- Paulo Sousa zabrał głos po meczu z Anglią. "Wierzyłem w zespół"