W środę w Warszawie odbyło się ważne wydarzenie dla polskiej piłki nożnej. Poznaliśmy nazwisko nowego prezesa PZPN-u. Został nim Cezary Kulesza. Wybrano ponadto zarząd.
Zabrakło w nim miejsca dla prezesa PKO Ekstraklasy Marcina Animuckiego. Ustępujący szef PZPN-u Zbigniew Boniek uważa, że to jego "katastrofa wizerunkowa".
"Słabo to Prezes Esa M. Animucki rozegrał. Chciał wejść do Zarządu PZPN a nawet Go kluby Esa nie poparły, katastrofa wizerunkowa. Trudno to zinterpretować" - przekazał na Twitterze (pisownia oryginalna).
Słabo to Prezes Esa M. Animucki rozegrał. Chciał wejść do Zarządu PZPN a nawet Go kluby Esa nie poparły, katastrofa wizerunkowa.Trudno to zinterpretować
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) August 18, 2021
Pod wpisem Bońka tradycyjnie pojawiło się sporo komentarzy. Jedni się z nim zgadzają, a inni prezentują odmienne stanowiska. Nie jest to pierwszy razy, gdy były piłkarz wzbudza niemałe kontrowersje.
Zbigniew Boniek już wcześniej krytykował działania PKO Ekstraklasy. Szorstko wypowiedział się na ten temat na początku sierpnia, gdy władze ligi początkowo nie chciały przełożyć meczu Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin. Wówczas mistrzowie Polski przygotowywali się do rewanżu z Dinamem Zagrzeb.
"Oczywiście, ze ESA powinna przełożyć mecz Legii. To sprawa bardzo ważna dla naszej piłki. Kol Animucki tego nie rozumie? A może za dużo myśli o tym jak załapać się do Zarządu PZPN zamiast koncentrować się na tym za co mu płacą… Jutro zmieni zdanie jak znam życie…" - pisał wtedy Boniek.
Czytaj także:
> Dobre wiadomości dla Legii Warszawa! To optymistyczny znak
> Juranović porozumiał się z Celtikiem. Czy chorwacki obrońca zagra ze Slavią?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)