Do nowych rozgrywek Bayern Monachium przystąpi z Julianem Nagelsmannem na ławce. Młody szkoleniowiec przejął schedę po Hansim Flicku, który święcił sukcesy z drużyną Roberta Lewandowskiego.
Początki Nagelsmanna nie należą jednak do łatwych. Wystarczy przypomnieć, że Bawarczycy zremisowali w jednym meczu kontrolnym i zanotowali trzy porażki. Na domiar złego z gry wypadł podstawowy obrońca.
Benajmin Pavard doznał kontuzji kostki i będzie niezdolny do gry przez 3 lub 4 tygodnie (więcej TUTAJ). - To jest naprawdę irytujące. Jest uniwersalny i może grać w systemie z trójką obrońców. Pavard zrobił dobre wrażenie na treningach, a teraz go zabraknie. Mamy kilku graczy, którzy mogą go zastąpić - przekonywał trener na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą
- Alphonso Davies wrócił i jest kandydatem do wyjściowego składu, ale prawdopodobnie nie jest gotowy na 90 minut. Decyzję podejmiemy po ostatnim treningu. Musi nabrać praktyki meczowej - podkreślił Nagelsmann.
- Praca z takimi piłkarzami to prawdziwa przyjemność. Już od lat są głodni i chcą wygrać wszystko. Przygotowania do nowego sezonu były trochę szarpane, z podobnymi problemami zmagały się inne zespoły. W piątek nie będzie jeszcze możliwe, by obie drużyny dały z siebie wszystko przez cały mecz - dodał.
W ramach 1. kolejki Bundesligi Bayern zagra na terenie Borussii M'Gladbach. Spotkanie rozpocznie się 13 sierpnia o godz. 20:30. - Borussia to wymagający rywal, ma ambitny zespół. Każda drużyna jest bardziej zmotywowana w meczach przeciwko nam. Zrobią wszystko, żebyśmy nie zdobyli dziesiątego tytułu z rzędu - stwierdził 34-latek.
Czytaj także:
Dobre wieści ws. Krzysztofa Piątka. Wiadomo, kiedy może wrócić do gry
Franck Ribery chce wrócić na stare śmieci. Jest stanowisko klubu