Szkoleniowiec Dinama nie ma złudzeń i spodziewa się, że rewanż z Legią Warszawa będzie podobny do pierwszego meczu. - Spodziewam się podobnego meczu jak w Zagrzebiu. Myślę, że jest niewiele taktycznych opcji po obu stronach, które mogą zaskoczyć rywala. Niezwykle ważna jest stabilność w obronie. Muszę przyznać, że w tej formacji Legia radziła sobie trochę lepiej taktycznie niż my - mówił na poniedziałkowej konferencji.
- Zamierzamy wrócić w niezwykle dobrych nastrojach, mając świadomość, że zrobiliśmy wiele dobrego i zdominowaliśmy fazę ataku. Wprowadziliśmy korekty taktyczne w obronie i wierzymy, że to wystarczy do zrealizowania naszego celu, czyli z awansu do kolejnego etapu rozgrywek. W meczu najważniejsza jest stabilność gry, do Warszawy jedziemy spokojni i stabilni, z gorącymi sercami, ale z chłodnymi głowami. Będziemy chcieli zrealizować nasz plan i przesunąć szalę zwycięstwa na stronę Dinama - zapewniał Damir Krznar.
W pierwszym meczu z powodu kontuzji nie mógł zagrać jeden z liderów Dinama Zagrzeb, Arijan Ademi. Jego występ przy Łazienkowskiej 3 stoi pod znakiem zapytania. - Arijan leci z nami do Warszawy. Ostateczną decyzję podejmiemy po ostatnim treningu. Nie będziemy jednak wymuszać jego występu za wszelką cenę. W meczu nie wystąpi także Marko Tolic, który jest kontuzjowany - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
- Postaramy się grać równie agresywnie jak Legia. Mamy świadomość, że jeśli damy rywalom za dużo przestrzeni, to mogą sprawić nam kłopoty. Rolę faworyta należy potwierdzić na boisku - podsumował trener Krznar.
Rewanż odbędzie się we wtorek o godzinie 21 przy ulicy Łazienkowskiej 3. Triumfator dwumeczu o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów zagra z Crveną Zvezdą Belgrad lub Sheriffem Tyraspol (w ich pierwszym spotkaniu również było 1:1).
Czytaj także:
Tammy Abraham o krok od zmiany klubu
Ważna decyzja przed meczem Legia Warszawa - Dinamo Zagrzeb. To nie jest dobry znak dla mistrza Polski