[tag=5347]
Lionel Messi[/tag] obecnie jest na zgrupowaniu reprezentacji Argentyny, z którą walczy w Copa America 2021. Do dzisiaj jednak nie podpisał nowego kontraktu z Barceloną, a obecny wygasa 30 czerwca. Jest zatem ryzyko, że za kilkanaście dni inny klub pozyska go całkowicie za darmo.
Czy kibice mają powody do zmartwień? Prezes Barcelony twierdzi, że wszystko jest pod kontrolą, a sam 33-latek chce nadal grać w "Dumie Katalonii". Nowej umowy z kolei nie ma, bo na przeszkodzie stoją przepisy Finansowego Fair Play.
- Messi pod względem ekonomicznym ułatwił nam zadanie, ale Finansowe Fair Play jest teraz naszym polem bitwy. Musimy przestrzegać zasad. Musimy najpierw posprzedawać zawodników, a niektórych wypożyczyć. Płacimy bowiem zbyt dużo na wynagrodzenia względem innych klubów - tłumaczy Joan Laporta (za Goal.com).
ZOBACZ WIDEO: Polacy mogą już żegnać się z Euro 2020? "Nie mamy szans z Hiszpanią i Szwecją"
Wygląda więc na to, że najpierw będzie wyprzedaż, a dopiero potem nowy kontrakt Messiego. Może zatem dojść do sytuacji, że przez pewien czas argentyński gwiazdor będzie wolnym zawodnikiem.
- Messi nadal będzie grać na Camp Nou. On chce zostać i jest na to zdecydowany. Nie biorę pod uwagi innej opcji. Na razie to nie jest łatwe, ale zrobimy, co w naszej mocy - dodaje szef Barcy.
Argentyńczyka podobno kuszą Paris Saint-Germain i Manchester City. Problem się zrobi, gdy Katalończycy nie zgromadzą odpowiednich środków, aby być w stanie pokryć jego kontrakt.
"Najlepszy kapitan jakiego można mieć". Piękne słowa o Lionelu Messim >>
Wierzą, że Leo Messi zagra u nich. Zaskakujący kierunek >>
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)