W sierpniu 2023 r. Kewin Komar, bramkarz Puszczy Niepołomice, oskarżył kibiców Wisły Kraków o pobicie podczas festynu w Małym Wiśniczu. Szybko okazało się, że to nieprawda. Nieco później światło dzienne ujrzały informacje, które wskazywały na to, że to Komar był sprawcą, a jego ofiara została poważnie pobita.
Sprawa trafiła do sądu, a 12 lutego 2025 r. poznaliśmy jej finał. Serwis goal.pl podaje, że sąd okręgowy w Tarnowie oczyścił Komara z zarzutów.
"Z wielką satysfakcją informujemy, że sąd okręgowy w Tarnowie wydanym dziś wyrokiem uwzględnił w pełnym zakresie naszą apelację i uniewinnił bramkarza ekstraklasowej MKS 'Puszcza' Niepołomice Kewina Komara od zarzutów postawionych mu przez prokuraturę rejonową w Bochni" - przekazała kancelaria adwokacka Cholewa & Cichy, której stanowisko przytacza goal.pl.
Sąd podzielił argumentację obrony, uznając, że Komar działał w warunkach obrony koniecznej, odpierając bezpośredni, bezprawny zamach napastników. Wyrok jest prawomocny, co kończy głośną sprawę, która była szeroko opisywana w mediach.
Pomimo wizerunkowego kryzysu, Puszcza Niepołomice nie zrezygnowała z Komara. W dalszym ciągu jest on podstawowym bramkarzem klubu z Ekstraklasy. W obecnym sezonie 21-latek zagrał w 18 meczach.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego