Na pierwszym treningu Lecha Poznań pojawiło się 25 zawodników, z czego trzech to bramkarze.
Indywidualnie trenował Mikael Ishak, który odczuwa skutki kontuzji z poprzedniego sezonu. - Nika Kwekweskiri jeszcze przez tydzień ma urlop. Lubomir Satka przebywa na Euro. Z kolei część młodych pomagała rezerwom i drużynie juniorów. Kilku dołączy za tydzień, a cześć za dwa tygodnie. Kontuzjowany jest Norbert Pacławski, który złamał nos i czeka go pięć tygodni przerwy - poinformował trener Kolejorza Maciej Skorża.
Z zespołem trenowali w poniedziałek zakontraktowani wcześniej Radosław Murawski i Joel Pereiera. - Chcieliśmy już mieć kilku nowych zawodników. Nie do końca nam się to udało. Na teraz mamy tylko dwóch nowych graczy, spodziewaliśmy się więcej. Pewne sprawy są w toku. To kwestia czasu, kiedy nowi do nas dołączą. Lista jaką otrzymaliśmy była bardzo obszerna. Chcę mieć pewność, że to będą najlepsi zawodnicy - przyznał opiekun Kolejorza. - Potrzeba dwóch graczy na lewą obronę. - Tutaj sprawy muszą potoczyć się jak najszybciej - dodał. - Z kilkoma piłkarzami grającymi w Lechu w 2015 roku są prowadzone rozmowy. Nie wiem jednak jak to się zakończy - tajemniczo zapowiedział trener poznańskiej drużyny.
Na pierwszych zajęciach pojawili się m.in. piłkarze, którzy minioną rundę spędzili na wypożyczeniu. - Będziemy im się przyglądali. Wszyscy dostaną szansę. Piszą swoją kartę w Lechu od nowa - stwierdził szkoleniowiec.
Czytaj także:
Marek Papszun ma nowego asystenta. To były trener Stali Mielec
Jedna nowa twarz na pierwszym treningu Warty Poznań
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie zna polskich piłkarzy? "Pół roku temu nie miał pojęcia, że będzie pracował z Polakami"