Finisz sezonu w Primera Division dla "Dumy Katalonii" jest dramatycznie słaby. Wpadka z Celtą Vigo jest tego kolejnym dowodem.
Wyniki frustrują największą gwiazdę FC Barcelona, Argentyńczyka Lionela Messiego. Kapitan Katalończyków w niedzielę otworzył wynik spotkania, ale jego drużyna ponownie - pomimo wielu dogodnych okazji - nie zdołała dowieźć prowadzenia do ostatniego gwizdka. Na domiar złego rywale decydujący cios zadali tuż przed zakończeniem spotkania, bo w 89. minucie.
Po końcowym gwizdku Messi nawet nie krył rozczarowania i frustracji. Obrócił się na pięcie i pomknął prosto do szatni mijając przy tym m.in. trenera Ronalda Koemana, który tylko zdołał go klepnąć w ramię. Wszystko to doskonale zarejestrowały kamery BeIN Sports, które tego dnia "śledziły" gwiazdę "Barcy".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prawdziwy popis gwiazdy Realu Madryt. Wow!
Messi ma prawo być w fatalnym nastroju. Pomimo że rozgrywa kolejny bardzo dobry sezon, to jego zespół zakończy go jedynie z jednym trofeum - Pucharem Króla. Najbardziej boli z pewnością przegrane mistrzostwo Hiszpanii, bowiem "Barca" szanse na tytuł zaprzepaściła sama. I to w fatalnym stylu.
W obecnych rozgrywkach Primera Division Argentyńczyk wystąpił 35. razy w barwach FC Barcelony notując 30 goli i 11 asyst. Dodał do tego pięć trafień w Lidze Mistrzów (w 6 występach) i trzy bramki w Pucharze Króla.
Nadal nieznana jest przyszłość 33-letniego piłkarza, któremu w czerwcu tego roku kończy się umowa z "Dumą Katalonii".
Zobacz także:
Szykuje się sensacyjny transfer?! FC Barcelona gotowa na odejście swojej gwiazdy
Przetasowania w szeregach Barcelony. Bramkarz ma dość ławki rezerwowych