Mateusz Borek wskazał czwartego napastnika do kadry na Euro 2020. "To idealny kandydat na superjokera"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jakub Świerczok
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jakub Świerczok

Z powodu kontuzji Krzysztof Piątek nie weźmie udziału w Euro 2020. Temat powołań napastników do reprezentacji Polski budzi niemałe emocje. Mateusz Borek w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" napisał, kto powinien zastąpić gracza Herthy Berlin.

W poniedziałek selekcjoner Paulo Sousa ma ogłosić kadrę na tegoroczne mistrzostwa Europy. Jest kilka znaków zapytania, a jeden z nich dotyczy powołania dla napastników. Pewniakami są Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (Olympique Marsylia) oraz Karol Świderski (PAOK Saloniki)

Kto będzie czwartym napastnikiem? Gdyby zdrowy był Krzysztof Piątek, to właśnie on otrzymałby powołanie na Euro 2020. Zawodnik ten dla Herthy Berlin strzelił w tym sezonie siedem bramek, a jego umiejętności wysoko ceni selekcjoner Biało-Czerwonych. Jednak kontuzja kostki jest na tyle poważna, że Piątek na mistrzostwach nie zagra.

Zdaniem Mateusza Borka, Sousa powinien postawić na Jakuba Świerczoka, który jest najskuteczniejszym Polakiem grającym w PKO Ekstraklasie. Dorobek piłkarza Piasta Gliwice to piętnaście bramek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy

"W wyniku urazu Piątka, do kwartetu napastników, obok Lewandowskiego, Milika i Świderskiego dołączy zapewne Jakub Świerczok i ja tę nominację popieram w stu procentach" - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" dziennikarz, który dla TVP ma komentować mecze Euro 2020.

Jego zdaniem akcje Świerczoka stoją wyżej niż Dawida Kownackiego czy Kacpra Przybyłki. "Świerczok to facet wiecznie głodny i zmotywowany, z widoczną gołym okiem boiskową, pozytywną arogancją. Idealny kandydat na superjokera. A poza tym ta nominacja uwiarygodni selekcjonera, że ekstraklasę zna, ogląda i wyróżnia jej gwiazdy" - dodał Borek.

Podczas mistrzostw Europy Biało-Czerwoni zagrają ze Słowacją (14 czerwca), Hiszpanią (19 czerwca) oraz Szwecją (23 czerwca).

Czytaj także:
Jakub Błaszczykowski odpowiada Zbigniewowi Bońkowi: Dorabianie ideologii nie ma sensu
Niemiecki ekspert zszokował swoimi słowami! Chodzi o Roberta Lewandowskiego i jego rekord

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
17.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niby dużo nazwisk a wybór mały. Biedna to reprezentacja i mająca małe pole manewru, jeśli gracze tacy jak Piątek czy Milik należą do pewniaków. O innych nazwiskach nie wspomnę.