Bundesliga. Borussia zapewniła sobie awans do Ligi Mistrzów

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: radość piłkarzy Borussii Dortmund
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: radość piłkarzy Borussii Dortmund

Po porażce Eintrachtu w meczu z Schalke, Borussia pokonując Mainz mogła zapewnić sobie miejsce w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Podopieczni Edina Terzicia wzorowo wywiązali się z zadania, zwyciężając 3:1.

Nikt w Bundeslidze nie może aktualnie pochwalić się taką serią jak Borussia Dortmund. Podopieczni Edina Terzica, pokonując 1.FSV Mainz 05, zanotowali 6. zwycięstwo z rzędu i tym samym, przynajmniej na chwilę, wskoczyli na ligowe podium. Co ważniejsze jednak, zagwarantowali sobie także udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Ich przewaga BVB nad 5. w tabeli Eintrachtem wynosi cztery punkty.

Dortmundczycy od początku ruszyli do ataku, totalnie dominując rywali. Mainz sprawiało wrażenie, jakby nie wyszło z szatni. Dość powiedzieć, że tylko w trakcie pierwszej połowy, piłkarze BVB aż 10-krotnie uderzali na bramkę rywali. Ostatecznie dwa z tych strzałów znalazły drogę do siatki.

Najpierw, w 23. minucie, wynik otworzył Raphael Guerreiro. Portugalczyk pewnie, strzałem tuż przy słupku, wykończył podanie Jadona Sancho. Sam Anglik również mógł się wpisać na listę strzelców kilka minut wcześniej, jednak jego uderzenie głową przeleciało obok bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy

Po zdobyciu pierwszej bramki sytuacja nie ulegał zmianie. To wciąż dortmundczycy dyktowali warunki. Ostatecznie, na dwie minuty przed przerwą, na 2:0 podwyższyć udało się Marco Reusowi.

Trener Bo Svensson w szatni musiał w bardzo zdecydowanych słowach wyjaśnić swoim podopiecznym co sądzi o ich grze, bowiem wreszcie, po powrocie na murawie, piłkarze Mainz wyglądali na równorzędnych rywali dla Borussii.

Piłkarze z Moguncji nie potrafili jednak przełożyć lepszej gry na zdobycze bramkowe. Co innego natomiast Julian Brandt. Pomocnik, zaledwie cztery minuty po pojawieniu się na murawie, nie zmarnował sytuacji sam na sam z Dahmenem i pewnie podwyższył na 3:0. W doliczonym czasie gry, po konsultacji z VAR-em, Harm Osmers podyktował jedenastkę dla gospodarzy, jednakże trafienie Quaisona, było jedynie golem na otarcie łez.

1.FSV Mainz 05 - Borussia Dortmund 1:3 (0:2)

0:1 - Guerreiro 23'
0:2 - Reus 42'
0:3 - Brandt 80' 
1:3 - Quaison 90+1' (karny)

Składy:

1.FSV Mainz 05: Dahmen - St. Juste, Hack, Niakhate - da Costa (46' Fernandes), Latza (84' Kohr), Barreiro Martins, Boetius (72' Stoger), Brosinski - Glatzel (46' Quaison), Onisiwo (72' Szalai)

Borussia Dortmund: Burki - Guerreiro (84' Schulz), Hummels, Akanji, Meunier - Bellingham (87' Delaney), Dahoud - Sancho (84' Reinier), Reus (84' Hazard), Reyna (76' Brandt) - Haaland

Kartki: -

Sędzia: Harm Osmers

Czytaj także: 
PKO Ekstraklasa: lekcja skuteczności w meczu medalistów
Premier League. Niewiarygodny finisz Liverpoolu! Bramkarz dał komplet punktów

Komentarze (0)