Obowiązująca od 2024 roku nowa formuła rozgrywania Ligi Mistrzów przewiduje, że w rozgrywkach weźmie udział 36 klubów, czyli o cztery więcej niż obecnie. Nie będzie fazy grupowej, a jedna tabela. Drużyny zostaną uszeregowane według rankingu UEFA i będą podzielone na cztery koszyki. Każda rozegra 10 spotkań.
Ta reforma - a zwłaszcza zwiększenie liczby meczów w pierwszej fazie LM - nie podoba się przedstawicielom największych klubów. Przeciwko reformie wcześniej protestował piłkarz Manchesteru City Ilkay Gundogan, a kolejnym, który skrytykował zmiany jest menedżer Chelsea FC, Thomas Tuchel.
- Nie jestem pewien, czy podobają mi się te zmiany. Widzę tylko, że jest więcej meczów w kalendarzu. Bardzo trudno mi się tym ekscytować - powiedział Niemiec na przedmeczowej konferencji prasowej. Jego Chelsea FC w tym sezonie rozegra 58 lub 59 meczów. Zmiany w LM oznaczają, że kluby będą musiały brać udział w jeszcze większej liczbie spotkań.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
- Podczas dyskusji o Superlidze zapominamy, że będziemy mieć nowy format w Lidze Mistrzów. Czy pytano o to jakiegoś trenera czy zawodników? Nie sądzę. Mamy Ligę Narodów, mistrzostwa klubowe, mistrzostwa Europy. To o wiele więcej meczów niż kiedyś. Kto powinien w nich grać? Do tego w Premier League możemy korzystać tylko z trzech rezerwowych. Nie podoba mi się ten format - jasno ocenił Tuchel.
Chelsea FC w półfinale tegorocznej edycji LM zmierzy się z Realem Madryt. Pierwszy mecz zaplanowano na wtorek 27 kwietnia. Początek o 21:00. Mecz będzie można obejrzeć na antenie Polsat Sport Premium, a tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Zaskakujący ruch TVP względem Szpakowskiego, Borka i Laskowskiego
Podolski: Powołanie Superligi? W tym przypadku muszę użyć bardzo mocnych słów!