Niemieccy dziennikarze w ostatnich doniesieniach mieli na myśli trzy scenariusze. Pierwszy zakładał, że Hansi Flick i Bayern Monachium zgadzają się na rozwiązanie kontraktu, a Niemiecki Związek Piłki Nożnej (lub klub) wykłada pieniądze za pozyskanie Flicka.
Drugi scenariusz zakłada, że porozumienia nie będzie. Flick weźmie roczny urlop, za rok wypowie umowę, a Bayern będzie mu płacić 8 milionów euro rocznie. Trzecia opcja to wykupienie się z kontraktu przez samego Flicka.
Po przegranym z Mainz 05 meczu (1:2) w sprawie wypowiedział się Karl-Heinz Rummenigge. - Faktem jest, że Hansi Flick powiedział nam, że chce odejść z klubu po sezonie - rozpoczął. - Jeśli mamy spełnić prośbę Hansiego, to obie strony muszą współpracować, by znaleźć satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie - zapowiedział cytowany przez "Bild".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"
- Mówimy o trenerze, który dokonał czegoś historycznego i z którego pracy jesteśmy bardzo zadowoleni - dodał. Flick w jednym roku zdobył sześć trofeów (mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec, Ligę Mistrzów, Superpuchar Niemiec, Superpuchar UEFA i wygraną w Klubowych Mistrzostwach Świata).
Rummenigge wyjawił również, że rozmowy z Flickiem rozpoczną się już teraz. Bayern Monachium najbliższe ligowe spotkanie zagra bowiem dopiero 8 maja (z Borussią Moenchengladbach).
Szef Bayernu zauważył, że uwaga opinii publicznej skupiona jest na Hasanie Salihamidziciu. Ma to związek z jego konfliktem z Flickiem. - W Bayernie wszystkie decyzje transferowe czy dotyczące składu podejmujemy z zarządem i radą nadzorczą. To nie do końca sprawiedliwe, jak aktualnie traktowany jest Hasan - zakończył.
Czytaj też:
Jaka przyszłość czeka Kyliana Mbappe? Dyrektor PSG zabrał głos
Wszystkie organizacje i kluby jednoczą siły. Będzie wielki bojkot w Anglii