Premier League: VAR zabrał, VAR oddał. Gorąca końcówka w meczu Tottenhamu z Southampton

PAP/EPA / Adam Davy / POOL / Na zdjęciu: piłkarze Tottenhamu Hotspur
PAP/EPA / Adam Davy / POOL / Na zdjęciu: piłkarze Tottenhamu Hotspur

Przemiana pod wodzą nowego szkoleniowca pozwoliła im odwrócić losy meczu. Tottenham Hotspur przegrywał już 0:1, ale pokonał Southampton 2:1 w zaległym meczu 29. kolejki Premier League. Cały mecz w barwach gości rozegrał Jan Bednarek.

Dla Kogutów był to pierwszy mecz po zwolnieniu Jose Mourinho z funkcji pierwszego szkoleniowca zespołu (więcej TUTAJ). Tottenham poprowadził w tym spotkaniu 29-letni Ryan Mason, niegdyś piłkarz zespołu z White Hart Lane. Karierę musiał zawiesić ze względów zdrowotnych, ale w klubie pozostał. W kwietniu 2018 r. trafił do sztabu szkoleniowego, a rok później mianowano go trenerem drużyny do lat 19.

- Towarzyszy mi mnóstwo rozmaitych emocji, ale dominuje duma. Jestem związany z tym klubem ponad 20 lat, co stanowi niezwykle ważny czas w moim życiu. Mam znakomite relacje z kibicami, co uważam jest bardzo potrzebne i motywujące, by jak najlepiej pomóc temu wspaniałemu klubowi - zapowiadał Mason na przedmeczowej konferencji prasowej.

W pierwszej części spotkania z drużyną Świętych Spurs może i byli częściej przy piłce, ale bardziej kreatywni w ofensywie byli goście. Ich wysiłek został wynagrodzony w 30. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jamesa Warda-Prowse'a Danny Ings skierował piłkę głową do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi

Po zmianie stron zobaczyliśmy już zupełnie inny Tottenham. Przede wszystkim dużo bardziej skuteczny. Na finiszu pierwszego kwadransa drugiej części gry Lucas Moura wbiegł z piłką w pole karne i oddał strzał. Ten został zablokowany, ale w odpowiednim miejscu oraz czasie był Gareth Bale i Walijczyk technicznym uderzeniem z ostrego kąta doprowadził do wyrównania.

Piłkarze z północnego Londynu szli za ciosem i w 75. minucie Heung-Min Son trafił nawet do bramki Alexa McCarthy'ego, ale analiza VAR wykazała, że Lucas, który pośrednio uczestniczył w akcji, znajdował się na pozycji spalonej w momencie podania do Koreańczyka od Sergio Reguillona.

Po dziesięciu minutach jednak los częściowo oddał gospodarzom to, co im zabrał wcześniej. Moussa Djenepo faulował Erika Lamelę na linii pola karnego. Na wideoweryfikacji jednak widać było, że przewinienie miało miejsce już w szesnastce, toteż sędzia David Coote podyktował rzut karny dla Tottenhamu. Z jedenastu metrów nie pomylił się Son i dzięki temu jego drużyna zapisała trzy ligowe punkty na konto.

W barwach The Saints cały mecz rozegrał Jan Bednarek. Polski obrońca zaliczył kilka udanych interwencji, a w pierwszej połowie miał nawet okazję, by pokonać Hugo Llorisa strzałem głową. Z Tottenham Hotspur Stadium wyjeżdża jednak bez wygranej i bez choćby jednego punktu.

Tottenham Hotspur - Southampton FC 2:1 (0:1)
0:1 - Danny Ings 30'
1:1 - Gareth Bale 60'
2:1 - Heung-Min Son 90'

Sędziował: David Coote

Żółte kartki: Ndombele, Dier (Tottenham) - Djenepo (Southampton)

Czytaj też: Kto poprowadzi Tottenham Hotspur? Zaskakująca kandydatura

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23
Komentarze (0)