"Do zobaczenia wkrótce". Kibice oszaleli po tym wpisie Roberta Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Matthias Balk / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Matthias Balk / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski szykuje się do powrotu na boisko. Piłkarz Bayernu Monachium zamieścił w sieci zdjęcie, po którym kibice oszaleli. To znak, że już wkrótce "Lewy" znów będzie zachwycał swoimi umiejętnościami.

"Do zobaczenia wkrótce" - wpis Roberta Lewandowskiego na Instagramie wywołał ogromne poruszenie wśród kibiców. Polak dołączył do niego zdjęcie z rehabilitacji. Fani zasypali profil Lewandowskiego komentarzami z życzeniami jak najszybszego powrotu do zdrowia i formy.

Najlepszy polski piłkarz zmaga się z kontuzją kolana. Bez Lewandowskiego mistrzowie Niemiec stracili na sile. Co prawda w Bundeslidze Bayern Monachium odniósł wygraną nad RB Lipsk i zrobił krok w kierunku mistrzostwa, ale w Lidze Mistrzów przegrał w starciu z Paris Saint-Germain (2:3) i ograniczył swoje szanse na obronę tytułu.

Na Lewandowskiego w Monachium czekają z niecierpliwością. Polak w samej Bundeslidze strzelił 35 goli i jest zdecydowanie najlepszym strzelcem całej ligi. To na nim opiera się cała ofensywna siła Bayernu. Na jego powrót ze spokojem czeka trener Hansi Flick.

- Cudowne uzdrowienie... To przesada, nie rozmawiajmy o tym. Taka kontuzja wymaga czasu. Dla nas to oczywiście nieprzyjemne, że Lewandowski musi pauzować, ale dajmy mu dojść do siebie - mówił Flick po meczu z Paris Saint-Germain.

Eksperci przestrzegają przed zbyt szybkim powrotem Lewandowskiego. - Zbyt wczesny powrót może oznaczać katastrofalne skutki dla dalszej kariery. Bo nie możesz grać na najwyższym poziomie z niestabilnym kolanem. A jeśli wrócisz za wcześnie, możesz pogorszyć kontuzję. Nie tylko ryzykujesz, że przerwa potrwa kilka kolejnych miesięcy, ale również, że problem będzie powracał - powiedział nam Oliver Schmidtlein, były fizjoterapeuta Bayernu.

Lewandowski urazu doznał w meczu eliminacji mistrzostw świata z Andorą. Początkowo PZPN informował, że przerwa potrwa maksymalnie 10 dni, ale po badaniach w Monachium okazało się, że trzeba będzie dłużej czekać na to, by ponownie oglądać mecze z udziałem polskiego napastnika.

Jego przerwa ma potrwać ok. 4 tygodni, a za piłkarzem blisko dwa tygodnie pauzy. Monachijczycy w tym czasie rozegrali dwa spotkania bez swojego snajpera. Kolejne rozegrają w sobotę 10 kwietnia, kiedy to podejmą 1.FC Union Berlin. We wtorek z kolei czeka na Bayern rewanż z Paris Saint-Germain w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Nie ma za to najmniejszych szans, żeby Lewandowski zagrał w tych dwóch meczach. Nie ma się też co łudzić, że zagra 17 kwietnia przeciwko VfL Wolfsburg - rehabilitacja, którą nasz snajper rozpocznie w poniedziałek 12 kwietnia ma potrwać minimum tydzień.

Czytaj także: Zaskakująca decyzja Radosława Sobolewskiego. Odchodzi z Wisły Płock! Decyzja ws. Mbappe już zapadła? "Jestem pewny na 100 procent"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

Źródło artykułu: