Aktualny kontrakt Mohameda Salaha wygasa w czerwcu 2023 roku, ale Egipcjanin praktycznie przy każdej okazji łączony jest z możliwym transferem. Wśród zainteresowanych ekip wymienia się także hiszpańskich gigantów - Real Madryt i FC Barcelona. Czy napastnik Liverpool FC zdecydowałby się na przenosiny do Hiszpanii?
- Dlaczego nie? Nikt nie wie, co się wydarzy w przyszłości, więc może któregoś dnia tak się stanie - przyznał Salah w rozmowie z dziennikiem "Marca" na pytanie o ewentualny transfer do Hiszpanii.
29-latek nie chce jednak zdradzić, czy na taki ruch zdecydowałby się już po trwającym sezonie. - To nie zależy ode mnie. Zobaczymy, co się stanie, ale wolę teraz o tym nie mówić - krótko skwitował.
Salah już w poprzednim roku był łączony z transferem do Realu Madryt, ale menadżer Juergen Klopp szybko przeciął spekulacje, zapewniając, że Egipcjanin pozostanie na Anfield Road. Na początku tego roku Liverpool zanotował jednak słabą serię, a po jednym z meczów Salah był wyraźnie zły na swojego menadżera (więcej TUTAJ).
Co ciekawe, Salah w Hiszpanii pojawi się już 6 kwietnia. W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów jego Liverpool zmierzy się bowiem z Realem Madryt.
Czytaj też: Kto za "Lewego"? Jak zagramy z Anglią?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech bramkarza. Zobacz, co się stało