El. MŚ 2022: męki Portugalii i wygrana po kuriozalnym golu

PAP/EPA / MIGUEL A. LOPES / Na zdjęciu: Nuno Mendes (Portugalia) i Abbas Huseynov (Azerbejdżan)
PAP/EPA / MIGUEL A. LOPES / Na zdjęciu: Nuno Mendes (Portugalia) i Abbas Huseynov (Azerbejdżan)

Portugalia uniknęła wpadki na początek eliminacji mistrzostw świata 2022. Mistrz Europy wygrał z Azerbejdżanem, choć tylko 1:0 i to po kuriozalnej bramce!

Piłka wpadła do siatki w 36. minucie, jednak nie po pięknym strzale, a w wyniku komedii pomyłek w azerskiej defensywie. Centrował Ruben Neves, przeciął to wychodzący z bramki Szachrudin Magomedalijew, ale zrobił to tak nieudolnie, że trafił w swojego kolegę z obrony Maksima Miedwiediewa i właśnie on został autorem samobója.

Portugalczycy nie mieli atutu własnego boiska, bo ze względu na obostrzenia epidemiczne, spotkanie rozegrano w Monachium na stadionie Bayernu. I tak jednak byli zdecydowanie lepsi, tyle że mimo kilku świetnych okazji, nie potrafili zadać drugiego ciosu. Próbował m. in. Cristiano Ronaldo, po którego uderzeniu z rzutu wolnego w końcówce Magomedalijew interweniował z najwyższym trudem.

Więcej bramek ostatecznie nie padło, lecz trudno powiedzieć, że zwycięstwo faworyta było zagrożone. Reprezentacja Azerbejdżanu nie oddała przez całe spotkanie ani jednego celnego strzału.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Michał Listkiewicz: Minęły czasy, gdy baliśmy się Węgrów. Teraz to oni się nas obawiają

Sporo emocji było w drugim meczu grupy A, w którym Serbia wygrała z Irlandią 3:2. Pierwsze i ostatnie słowo należało do gości, jednak trzy punkty powędrowały na konto zespołu Dragana Stojkovicia, dla którego dwukrotne trafił Aleksandar Mitrović.

Serbowie, w których podstawowym składzie pojawił się Filip Mladenović z Legii Warszawa (w przerwie zastąpił go Filip Kostić) to pierwszy lider grupy A. O utrzymanie tej pozycji powalczą już za trzy dni w domowym hicie z Portugalczykami.

Portugalia - Azerbejdżan 1:0 (1:0)
1:0 - Maksim Miedwiediew (sam.) 36'

Składy:

Portugalia: Anthony Lopes - Joao Cancelo, Ruben Dias, Domingos Duarte, Nuno Mendes, Pedro Neto (63' Rafa Silva), Joao Moutinho (46' Bruno Fernandes), Ruben Neves (88' Joao Palhinha), Cristiano Ronaldo, Andre Silva (75' Joao Felix), Bernardo Silva (88' Sergio Oliveira).

Azerbejdżan: Szachrudin Magomedalijew - Maksim Miedwiediew, Elwin Badałow, Badawi Husejnow, Anton Kriwocjuk, Abbas Husejnow (46' Anatoli Nurijew), Emin Machmudow (84' Aleksiej Isajew), Wugar Mustafajew (46' Ismail Ibrahimli), Azer Salahli, Mahir Emreli (84' Namig Alasgarow), Ali Chorbani (85' Ramił Szejdajew).

Żółte kartki: Bruno Fernandes (Portugalia) oraz Mahir Emreli (Azerbejdżan).

Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy).

Serbia - Irlandia 3:2 (1:1)
0:1 - Alan Browne 18'
1:1 - Dusan Vlahović 40'
2:1 - Aleksandar Mitrović 69'
3:1 - Aleksandar Mitrović 75'
3:2 - James Collins 86'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Serbia 8 6 2 0 18:9 20
2 Portugalia 8 5 2 1 17:6 17
3 Irlandia 8 2 3 3 11:8 9
4 Luksemburg 8 3 0 5 8:18 9
5 Azerbejdżan 8 0 1 7 5:18 1

Czytaj także:
Bayern Monachium przed wielkim wyzwaniem w Lidze Mistrzów. Jerzy Engel ma swojego faworyta w hicie
Liga Mistrzów: wielki hit z udziałem Bayernu Monachium! Znamy pary ćwierćfinałowe

Źródło artykułu: