W środę odbyła się uroczysta inauguracja kadencji nowego prezydenta Barcelony. Carles Tusquets oficjalnie ogłosił, że stanowisko przejął Joan Laporta. Warto zaznaczyć, że 58-latek sprawował już tę funkcję w latach 2003-2010.
- Jestem optymistą i mam pozytywne nastawienie. Sytuacja finansowa klubu jest niepokojąca, dlatego musimy przywrócić stabilność. Mamy jednak świetny zespół i wspaniałych fachowców. Musimy podejmować odważne decyzje - oświadczył Laporta podczas uroczystości.
Do niedawna mówiło się, że po zakończeniu sezonu "Duma Katalonii" może rozstać się z Ronaldem Koemanem. Laporta postanowił stanowczo odnieść się do tych doniesień. - Ronald, wiesz że masz moje zaufanie. Jesteśmy podekscytowani rozwojem drużyny. Wciąż możemy wygrać ligę i Puchar Króla - dodał.
W trakcie kampanii wyborczej działacz kilkukrotnie podkreślał, że utrzymuje dobre relacje z Lionelem Messim. Kibice klubu z Camp Nou mają nadzieję, że napastnik przedłuży kontrakt. 33-latek był obecny na inauguracji.
- Spróbuję przekonać go do pozostania, wykorzystując fakt, że tu jest. Wybacz Leo, zrobię, co w mojej mocy. Będziemy szanować twoją decyzję. Wiesz, jaką darzę cię sympatią. Kocham cię, tak jak cała Barcelona - stwierdził prezydent.
Czytaj także:
Wysoka cena za zwolnienie Maurizio Sarriego. Juventus musi zapłacić miliony
Harry Kane powinien odpocząć? Jose Mourinho wysłał sygnał selekcjonerowi
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki niezbędny w reprezentacji? "Straciliśmy szybkość na skrzydłach"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)