33-latek rozgrywa bardzo dobry sezon i jest w czołówce Bundesligi na swojej pozycji. Nie bez przyczyny interesuje się nim sam Bayern Monachium i nie jest wykluczone, że latem będzie występował w jednym zespole z Robertem Lewandowskim.
Rafał Gikiewicz co tydzień udowadnia swoją wartość. W sobotę FC Augsburg pokonał Borussię Moenchengladbach 3:1, a bohaterem gospodarzy był bez wątpienia Gikiewicz. Przeciwnicy oddali na jego bramkę aż 28 strzałów, z czego siedem celnych. Polski golkiper został pokonany tylko raz (więcej przeczytasz TUTAJ).
Polski bramkarz zebrał świetne oceny za ten mecz. Dziennikarze "Kickera" poszli o krok dalej i wybrali go najlepszym zawodnikiem całej 25. kolejki Bundesligi! Co więcej, według not za poszczególne mecze, Gikiewicz jest już lepszy od samego... Manuela Neuera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki
Golkiper Augsburga jest w znakomitej formie i nie ukrywa, że jego marzeniem jest wyjazd na EURO 2020. Problem w tym, że nowy selekcjoner Paulo Sousa nie chce postawić na Gikiewicza. Portugalczyk powołał niedawno 4 bramkarzy, a tym gronie nie było 33-latka. Sousa wyżej ceni Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Fabiańskiego, Bartłomieja Drągowskiego i Łukasza Skorupskiego.
Gikiewicz przebył bardzo krętą drogę, aby zagrać w jednej z najsilniejszych lig na świecie. W 2014 roku odszedł ze Śląska Wrocław do niemieckiego Eintrachtu Brunszwik. Potem walczył o swoją przyszłość w SC Freiburg, jednak tam był jedynie rezerwowym. Odszedł do 1.FC Union Berlin, w którym wypłynął na szerokie wody. W stolicy Niemiec Gikiewicz spisywał się doskonale, co zaowocowało przenosinami do FC Augsburg.
Zobacz także:
Dwóch rannych w Poznaniu. Lech i Piast grzebią marzenia o czołówce
Szykuje się wielki powrót do reprezentacji Polski. "Jest lepszy niż kiedykolwiek"