Borussia Dortmund zremisowała 2:2 Sevillą i zameldowała się w ćwierćfinale europejskich rozgrywek. Awans drużyny Edina Terzicia przypieczętował Erling Haaland. W 35. minucie precyzyjnie dograł Marco Reus, a następnie utalentowany napastnik bez żadnego problemu umieścił piłkę w siatce. Na początku drugiej połowy wykorzystał rzut karny i w ten sposób skompletował dublet.
Bez wątpienia każdy trener chciałby mieć u siebie takiego snajpera, jak Haaland. Jego bilans jest doprawdy imponujący. Wystarczy przypomnieć, że w sezonie 2020/21 20-latek łącznie zdobył już 31 bramek.
Tylko na poziomie Ligi Mistrzów piłkarz Borussii wystąpił w 6 meczach, zapisał na swoim koncie 10 trafień i zanotował 1 asystę. Haaland ma ogromną przewagę nad rywalami w klasyfikacji strzelców.
Za plecami gracza BVB są Neymar, Alvaro Morata, Marcus Rashford i Olivier Giroud (6 goli). We wtorek do tego grona dołączył Youssef En-Nesyri, który dwukrotnie pokonał Marwina Hitza. Robert Lewandowski do tej pory 4 razy wpisał się na listę strzelców. Być może Polak za tydzień zacznie odrabiać straty do lidera. W środę (17 marca) Bayern Monachium podejmie Lazio Rzym.
Czołówka klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów
Gole | Zawodnik | Klub |
---|---|---|
10 | Erling Haaland | Borussia Dortmund |
6 | Neymar | Paris Saint-Germain |
Alvaro Morata | Juventus FC | |
Marcus Rashford | Manchester United | |
Olivier Giroud | Chelsea FC | |
Youssef En-Nesyri | Sevilla FC | |
... | ||
4 | Robert Lewandowski | Bayern Monachium |
Czytaj także:
Liga Mistrzów. "Nie ma rzeczy niemożliwych". Ronald Koeman wierzy w awans
Massimiliano Allegri wróci do pracy? Zaskakujący kierunek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu