Real w swoim żywiole. "Dla nas Liga Mistrzów zaczyna się teraz"

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto  / Na zdjęciu: Toni Kroos
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Toni Kroos

- Dla mnie osobiście Liga Mistrzów zaczyna się teraz. To są mecze, które chcemy rozgrywać. Traktujemy to spotkanie jako finał - mówi pomocnik Realu Madryt Toni Kroos. O godz. 21 Królewscy powalczą z Atalantą Bergamo w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Mimo kiepskiego startu w fazie grupowej (zaledwie jeden punkt w dwóch pierwszych meczach) zespół Realu Madryt finalnie zajął pierwsze miejsce w swojej grupie. A biorąc pod uwagę zwyżkę formy drużyny w ostatnich tygodniach, w Madrycie na nowo odżyły nadzieje, że można cokolwiek ugrać w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W 1/8 finału przeszkodzić w tym będzie chciała Atalanta Bergamo.

- Na końcu to dla nas finał. Dla mnie Liga Mistrzów zaczyna się teraz i to są mecze, które chcemy rozgrywać. Wiemy, że to będzie trudne starcie. Atalanta to świetny rywal, grają bardzo dobrze, potrafią doskonale atakować. Dla nas ważne będzie kontrolowanie ich gry z piłką, będziemy musieli też dobrze bronić. To będzie bardzo ważne w uzyskaniu dobrego wyniku - podkreślił Toni Kroos na konferencji prasowej.

Real ma dobre wspomnienia z meczów przeciwko włoskim drużynom. W fazie grupowej Królewscy dwukrotnie rywalizowali z Interem Mediolan (obecnie lider Serie A) i za każdym razem wygrywali (3:2 w Madrycie i 2:0 w Mediolanie).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki

- Uważam, że to inny rywal, również dlatego, że w grupie po pierwszym meczu mniej więcej widzieliśmy jak gra Inter. Nie mamy zbyt dużego doświadczenia w grze przeciwko Atalancie. Nie wiemy za wiele. Jasne, możemy przygotować się do tego meczu na podstawie wideo czy obserwacji, ale jeśli nigdy nie grałeś przeciwko takiej ekipie, będzie to coś nowego - mówi Kroos.

Jak wyliczyli niemieccy dziennikarze, w środowym meczu Kroos zagra w barwach Realu po raz 308. Tym samym zrówna się pod względem występów z Ulim Stielike (grał w Realu w latach 1977–1985) i zostanie Niemcem z największą liczbą spotkań w zespole Królewskich.

- Nawet o tym nie wiedziałem. Jest to duże osiągnięcie i tłumaczę to sobie stałym poziomem, jaki prezentuję. Taki klub jak Real nie pozwala ci na wiele okresów słabości i w przeciwnym razie nie rozegrasz tak wielu spotkań. Widocznie ja potrafiłem radzić sobie w miarę dobrze. Do każdego meczu musisz podchodzić z pewnością siebie. I z każdym kolejnym meczem zyskujesz większy spokój - wyjaśnia Kroos.

Początek meczu Atalanta Bergamo - Real Madryt w środę o godz. 21.

CZYTAJ TAKŻE:
Cudowny gol w Madrycie. "Ćwiczę takie zagrania"
Atalanta - Real Madryt. Zidane wierzy, że Real dojdzie do finału

Komentarze (0)