Bayern Monachium pilnie zwołał konferencję prasową. David Alaba przekaże ważną decyzję

Getty Images /  Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: David Alaba
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: David Alaba

Spekulacji było co niemiara, czas je uciąć - najwyraźniej do tego wniosku doszedł David Alaba. Obrońca Bayernu Monachium spotka się we wtorek z dziennikarzami na wideokonferencji, podczas której ogłosi swoje plany.

W tym artykule dowiesz się o:

Bayern Monachium w trybie pilnym zwołał konferencję z udziałem Davida Alaby. Jak informuje sport1.de, dziennikarze otrzymali zaproszenie na nią w poniedziałek, o godzinie... 23.31. Alaba spotka się z przedstawicielami mediów we wtorek o godz. 14.00.

Według informacji "Bilda" piłkarz oficjalnie ogłosi na wtorkowej konferencji odejście z Bayernu Monachium po zakończeniu sezonu 2020/21.

Zanosiło się na to od dłuższego czasu. Kontrakt Alaby w Bayernie Monachium wygasa 30 czerwca 2021 r., zaś Austriak nie dogadał się z działaczami ws. przedłużenia umowy. Władze bawarskiego klubu w listopadzie wycofały ostateczną ofertę. Bayern jest pogodzony z odejściem piłkarza, o czym mówił niedawno m.in. Karl-Heinz Rummenigge (więcej TUTAJ>>).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt

Według informacji sport1.de Alaba "nie ogłosi we wtorek, jaki będzie jego nowy klub, bo nie jest to jeszcze pewne".

O 28-letniego obrońcę walczą giganci europejskiego futbolu m.in. Real Madryt, FC Barcelona, Paris Saint-Germain, Liverpool FC czy Manchester City. Ten ostatni miał mu zaoferować ogromne pieniądze (więcej TUTAJ>>).

David Alaba trafił do Bayernu w 2008 r., a w pierwszej drużynie zadebiutował w lutym 2010 r. W barwach monachijskiego klubu rozegrał 415 meczów we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich 33 bramki i zaliczył 50 asyst. Jubileuszową - nr 50 - zanotował w poniedziałkowym meczu z Arminia Bielefeld. Po jego podaniu pięknego gola strzelił Robert Lewandowski.

Czytaj także: Bundesliga. Kapitalny gol Roberta Lewandowskiego był punktem zwrotnym. Niemcy zauważyli, co Polak robił wcześniej

Źródło artykułu: