Nazwisko Maxa Aaronsa w kontekście Bayernu Monachium pojawiło się już latem ubiegłego roku. Choć piłkarz występuje w Norwich City, które było autsajderem Premier League, teraz walczy o jak najszybszy powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Prawy obrońca jest bardzo dobrze oceniany przez ekspertów. Młodzieżowy reprezentant Anglii był wyceniany na 20 milionów euro. Teraz ta cena wzrosła i serwis "Football Daily" mówi nawet o kwocie 30-35 milionów funtów.
Jak donosi Sky Sports, Bayern tym zawodnikiem jest zainteresowany od dwóch lat. Chciałby przystąpić do rozmów już teraz. Klub jednak woli odwlec to do zakończenia sezonu, by teraz skupić się na kwestiach sportowych.
Max Aarons byłby w Bayernie alternatywą dla Benjamina Pavarda. Według Christiana Falka z "Bilda", na liście bawarskiego klubu są jeszcze Florian Neuhaus z Borussii Moenchengladbach czy Lucien Agoume ze Spezii Calcio, a także Eduardo Camavinga ze Stade Rennais.
Czytaj też:
Jest nowy trener Borussii Dortmund! To już oficjalne
Francja. Zielone światło dla Arkadiusza Milika
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można oglądać w nieskończoność. Piękny gol Roberta Lewandowskiego na treningu