24-latek został wypożyczony na pół roku do Radnika Surdulica, który zajmuje po rundzie jesiennej 9. miejsce w tabeli miejscowej ekstraklasy (w 19 meczach zebrał 27 pkt.).
Filip Bainović został sprowadzony do Zabrza w czerwcu 2019 roku z FK Rad Belgrad. Przez ostatnie półtora roku uzbierał 30 występów w Górniku i nie udało mu się zdobyć ani jednego gola (raz trafił do siatki w III-ligowych rezerwach).
Jesienią w pierwszej drużynie Serb pojawił się na boisku ośmiokrotnie, lecz za każdym razem były to wejścia z ławki (zazwyczaj na kilka minut). Stąd zapewne decyzja o jego wypożyczeniu.
Klub z Górnego Śląska nie jest dotąd aktywny na zimowym rynku transferowym. Oprócz Bainovicia, opuścił go jeszcze Łukasz Wolsztyński. Wzmocnień do ekipy Marcina Brosza nie przeprowadzono.
Zabrzanie rozpoczęli ligową wiosnę od domowego remisu z Lechem Poznań (1:1). Aktualnie mają 24 pkt. i zajmują 5. miejsce w tabeli.
Czytaj także:
Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki