W sobotę Hertha Berlin grała na własnym stadionie z Werderem Brema. Było to bez wątpienia szczególnie ważne spotkanie dla drużyn, które znajdują się w drugiej połowie tabeli Bundesligi.
Gospodarze ponieśli zaskakująco wysoką porażkę. Podopieczni Bruno Labbadii polegli z Werderem 1:4. Honorową bramkę dla Herthy zdobył Jhon Cordoba, natomiast po stronie gości na listę strzelców wpisali się Davie Selke, Omer Toprak, Leonardo Bittencourt i Josh Sargent. Krzysztof Piątek pojawił się na murawie w 64. minucie.
Jak się okazuje, ten mecz był prawdopodobnie ostatnim z Labbadią w roli trenera drużyny z Berlina. Dziennik "Bild" podał, że niemiecki szkoleniowiec w najbliższych dniach zostanie zwolniony. Na chwilę obecną trudno jest wskazać następcę.
54-latek sprawuje tę funkcję od kwietnia poprzedniego roku. Jego poprzednikiem na tym stanowisku był Alexander Nouri. Labbadia w przeszłości pracował także w takich markach, jak Bayer Leverkusen, Hamburger SV, VfB Stuttgart, czy VfL Wolfsburg.
Działacze Herthy nie ukrywają swoich ambicji, ale w tym momencie oczekiwania są bardzo rozbieżne z rzeczywistością. Po przegranej z Werderem stołeczny zespół jest dopiero na 14. miejscu w stawce i ma jedynie 2 punkty przewagi nad strefą spadkową.
Czytaj także:
Bundesliga. Niemcy zachwyceni Rafałem Gikiewiczem. "Wygrany meczu"
Krzysztof Piątek pod obstrzałem Niemców. Nie wygląda to dobrze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odpalił petardę w meczu o Puchar Maradony. Kapitalny gol!