Robert Lewandowski już w poprzednim sezonie imponował skutecznością, ale jego statystyki z bieżących rozgrywek wręcz rzucają na kolana. Bundesliga nie jest jeszcze na półmetku, a "Lewy" ma na koncie już 21 trafień. W 14 sezonach taki dorobek gwarantował tytuł króla strzelców niemieckiej ligi!
Mecz Bayern - Freiburg został rozegrany w ramach 16. kolejki, ale dla Lewandowskiego był to mecz nr 15 w tym sezonie. Kapitan reprezentacji Polski strzela 1,4 gola na występ i pokonuje bramkarza rywali co 60 rozegranych minut - nigdy wcześniej nie był tak skuteczny w tej fazie sezonu.
21 bramek po 16 kolejkach nie miał w historii żaden piłkarz Bundesligi. Nawet Gerd Mueller w sezonie 1971/72, w którym ustanowił rekord rozgrywek, strzelając 40 goli. Licznik "Der Bombera" po 16. kolejce tamtych rozgrywek wskazywał 17 trafień.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w Sao Paulo. Fanatyczni kibice wyszli na ulice!
Wyczyn Muellera przez dekady wydawał się być nie do pobicia, ale jeśli Lewandowski utrzyma dotychczasową skuteczność, powinien dokonać niemożliwego i nie tyle dorównać swojemu legendarnemu poprzednikowi, ale i odesłać jego wyczyn do lamusa. - Jeśli nie on, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy? - pytają niemieccy dziennikarze. Więcej TUTAJ.
Lewandowski idzie nie tylko po rekord Muellera, ale też po swoją szóstą koronę króla strzelców Bundesligi w karierze. Drugiego w klasyfikacji Erlinga Haalanda z Borussii Dortmund wyprzedza już o 9 trafień.
Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi:
M | Piłkarz | Bramki | Klub |
---|---|---|---|
1. | Robert Lewandowski | 21 | Bayern Monachium |
2. | Erling Haaland | 12 | Borussia Dortmund |
3. | Andre Silva | 11 | Eintracht Frankfurt |
- | Wout Weghorst | 11 | VfL Wolfsburg |
5. | Lars Stindl | 9 | Borussia M'Gladbach |
- | Silla Wamangituka | 9 | VfB Stuttgart |