"Il Messaggero" podaje, że wypadek samochodowy z udziałem dyrektora AS Roma Morgana De Sanctisa miał miejsce w nocy. Po tym incydencie działacz trafił do kliniki Villa Stuart w Rzymie. Tam przeszedł pierwsze kontrole.
Następnie przewieziono go do szpitala Agostino Gemelli w celu przeprowadzenia dokładniejszych badań. Diagnozy były takie, że Morgan De Sanctis doznał złamania żeber i urazów głowy. Pojawiły się też inne problemy.
W związku z tym potrzebował operacji. Lekarze otworzyli jego brzuch i usunęli śledzionę, a także poczynili szereg starań, by zapobiec krwotokom pourazowym - informuje Football Italia.
Najważniejsze, że operacja zakończyła się sukcesem i nie pojawiły się żadne powikłania.
Najnowsze informacje wskazują na to, że De Sanctis jest świadomy, a lekarze kontrolują jego stan. Były piłkarz będzie monitorowany na OIOM-ie przez 24 godziny.
De Sanctis przeszedł na emeryturę w lipcu 2017 roku. Grał m.in. w AS Monako, Juventusie, SSC Napoli i Romie. Były bramkarz siedmiokrotnie wystąpił w reprezentacji Włoch.
Czytaj także:
> W piłce nożnej jej nie wyszło. Teraz publikuje treści dla dorosłych
> Serie A: lider kontra mistrz. Juventus FC tym razem goni AC Milan