Serie A. Bartosz Bereszyński bliski powrotu do gry

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu:  Bartosz Bereszyński
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartosz Bereszyński
zdjęcie autora artykułu

Reprezentant Polski wznowił treningi z pozostałymi piłkarzami UC Sampdorii. Trener Claudio Ranieri zapowiedział, że zabierze Bartosza Bereszyńskiego na najbliższy mecz przeciwko AS Romie.

Występ Polaka od pierwszych minut na Stadio Olimpico jest jeszcze mało realny. - Bartosz trenował z nami i dochodzi do siebie. W sobotę też będzie pracować z grupą, a następnie poleci z nami do Rzymu, żeby ponownie przyzwyczaić się do przebywania z nami w szatni - mówi trener Claudio Ranieri na konferencji prasowej.

Bartosz Bereszyński doznał kontuzji 6 grudnia na początku przegranego 1:2 meczu z AC Milanem. Polak doznał urazu mięśnia, który przed przerwą świąteczno-noworoczną wykluczył go z jeszcze czterech spotkań. UC Sampdoria radziła sobie w nich ze zmiennym efektem. Pokonała Hellas Werona i FC Crotone, a także przegrała z SSC Napoli i z US Sassuolo.

Sampdoria miała problem z obsadzeniem pozycji Bereszyńskiego. Kontuzji doznał poza Polakiem również Alex Ferrari. Dlatego miejsce na prawej obronie zajął Maya Yoshida, który jest nominalnie środkowym defensorem. - Spisał się dobrze i wygląda na godnego zaufania również na prawej stronie - ocenia Ranieri.

Przed Sampdorią duże wyzwania na początku 2021 roku. Po meczu z AS Romą zmierzy się z Interem. - Walka przeciwko rzymianom na Stadio Olimpico nigdy nie będzie zwykłym meczem. Jesteśmy świadomi, że zmierzymy się z dobrze dysponowanym przeciwnikiem. Roma posiada zawodników, którzy zawsze są w stanie strzelić gola - dodaje szkoleniowiec. Pierwszy gwizdek w tym meczu w niedzielę o godzinie 15.

Czytaj także: Inter Mediolan rozpędził się. Paweł Dawidowicz zszedł z powodu urazu Czytaj także: Gol Piotra Zielińskiego wśród najładniejszych Napoli

Źródło artykułu: