Było blisko sensacyjnego transferu. Mario Goetze ujawnił, z którym klubem rozmawiał latem

Getty Images / Na zdjęciu: Mario Goetze
Getty Images / Na zdjęciu: Mario Goetze

Długo swojego nowego klubu szukał Mario Goetze. Okazuje się, że bohater finału mundialu z 2014 roku rozmawiał o swojej przyszłości m.in. z trenerem Bayernu Monachium.

Na początku października Mario Goetze doszedł do porozumienia z PSV Eindhoven. Wcześniej jednak negocjował także z innymi klubami, a zainteresowany jego osobą był także Bayern Monachium.

Doniesienia na temat ewentualnego transferu mistrza Niemiec nasiliły się pod koniec okienka transferowego, a Goetze był rozważany jako wzmocnienie z cyklu "last minute".

W rozmowie z "Bildem" piłkarz potwierdził, że była taka możliwość. - W lecie otwarcie rozmawialiśmy o mojej przyszłości i planach Bayernu. Powiedzieli, że doceniają mnie jako osobę i piłkarza, że mogliby ponownie zaprosić mnie do klubu - wyjawił Goetze.

Okazuje się, że z trenerem Hansim Flickiem piłkarz ma do tej pory kontakt. - Piszemy, ale Hansi ma napięty grafik w Bayernie, tak samo jak ja w PSV. Jest doskonałym trenerem. Przejęcie zespołu w środku sezonu i poprowadzenie go do potrójnej korony jest imponujące - dodał Goetze.

Ostatecznie Bayern wzmocnili inni zawodnicy, a 28-latek trafił do Holandii, gdzie z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem. Dotychczas Goetze zagrał dla PSV w 9 meczach, w których zdobył 3 gole i miał 3 asysty.

Goetze w Bayernie grał w latach 2013-2016. Później wrócił do Borussii Dortmund, w której z sezonu na sezon spisywał się coraz gorzej. Po raz ostatni w reprezentacji Niemiec zagrał w 2017 roku.

Czytaj też:
-> Transfery. Oliver Kahn rozwiał wątpliwości ws. Davida Alaby. "Czerwony dywan zniknął"
-> Robert Lewandowski znów najlepszy! Cristiano Ronaldo nie dał rady

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu

Komentarze (1)
avatar
Emer
23.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Goetze trafił latem spowrotem to Bayernu, to Bayern nie zdobyłby mistrza LM. Mario jest za słaby na BVB, a co dopiero na Bayern. Nawet tam grał ogony i nie był w stanie się odbudować. Hol Czytaj całość