Pierwotnie termin meczu był wyznaczony na 28 lutego, czyli w podobnym okresie jak w latach poprzednich. Po ostatnich decyzjach przesunięto go jednak na 25 kwietnia.
Jak podaje "BBC", Londyn i Stadion Wembley, na którym ma się odbyć wspomniane spotkanie, znajdują się aktualnie na czwartym poziomie rządowych obostrzeń dotyczących epidemii COVID-19. To oznacza, że rozgrywki piłkarskie toczą się w tym regionie przy pustych trybunach.
Obecnie spośród dwudziestu klubów Premier League, kibiców (w liczbie 2 tys. na jeden mecz) mogą wpuszczać tylko Liverpool FC, Everton, Brighton and Hove Albion oraz Southampton FC. W tych miastach obowiązuje drugi poziom obostrzeń.
We wtorek rozpocznie się rywalizacja w ćwierćfinałach Pucharu Ligi Angielskiej. W najciekawszych parach Arsenal zmierzy się z Manchesterem City, a Everton podejmie Manchester United.
Czytaj także:
Lech Poznań stracił legendę. Eugeniusz Głoziński - człowiek instytucja, któremu ufano bardziej niż trenerom
Nieprawdopodobna historia Mateusza Kuzimskiego. Od pracy przy obróbce warzyw do bramek w PKO Ekstraklasie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał