Serie A: SSC Napoli bez strzelb na Lazio. Mediolański wyścig coraz ciekawszy

PAP/EPA / MATTEO BAZZI  / Na zdjęciu: Lorenzo Insigne (z lewej)
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Lorenzo Insigne (z lewej)

SSC Napoli czuje się bardzo dobrze w meczach z Lazio. Tym razem o zwycięstwo może być trudniej, ponieważ stawi się na Stadio Olimpico bez trzech kluczowych piłkarzy ofensywnych. Lider po 13. kolejce zostanie wyłoniony z mediolańskich klubów.

Poprzedni mecz przyniósł SSC Napoli głównie straty. Drużyna Gennaro Gattuso opuściła podium w tabeli po porażce 0:1 z Interem Mediolan, a na domiar złego straciła Driesa Mertensa i Lorenzo Insigne. Belg po dośrodkowaniu źle postawił nogę poza boiskiem, a powrót do gry po skręceniu stawu skokowego ma być możliwy najwcześniej za trzy tygodnie. Insigne dostał czerwoną kartkę za obrażenie sędziego, co zostało wycenione przez komisję dyscyplinarną na jeden mecz dyskwalifikacji oraz 10 tysięcy euro kary. W najbliższym meczu zabraknie obu "liliputów", a także kontuzjowanego od połowy listopada Victora Osimhena.

Nieobecni piłkarze Napoli strzelili w tym sezonie 10 goli, a asystowali przy dziewięciu. W tej sytuacji za podbój Rzymu będą musieli zabrać się Hirving Lozano oraz Piotr Zieliński wspierani przez Matteo Politano i Andreę Petagnę. Szczęście w nieszczęściu, że przeciwnikiem posiadacza Pucharu Włoch będzie Lazio, które broni bardzo źle. Podopieczni Simone Inzaghiego stracili 20 goli w 12 kolejkach, a od początku dekady rekordową liczbę 46 bramek w konfrontacjach z Napoli. Może uratuje ich powrót po urazie reprezentanta kraju Francesco Acerbiego.

Konfrontacja Lazio z Napoli jest wydarzeniem kolejki z uwagi na markę i udział obu klubów w europejskich pucharach. Obawy o poziom widowiska mogą powodować absencje oraz niska forma rzymian. Lazio musi szybko odzyskać sposób na punktowanie, jeżeli chce uczestniczyć w rywalizacji o awans do europejskich pucharów poprzez ligę. Na przykład pod względem wyników na własnym terenie jest dopiero 14. siłą rozgrywek. W sześciu meczach na Stadio Olimpico zdobyło pięć punktów, strzeliło siedem goli, a straciło 12.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu

Nadzieją Biancocelestich jest tradycyjnie Ciro Immobile. Pochodzący z Kampanii napastnik strzelił gola w każdym z czterech ostatnich meczów przeciwko Napoli. Tylko Francesco Totti mógł pochwalić się dłuższą serią spotkań z trafieniem do bramki tego przeciwnika. Rozczarowuje Luis Alberto, który w poprzednim sezonie wygrał ranking asystentów, a obecnie ma zero ostatnich podań. W bezpośrednim pojedynku z Piotrem Zielińskim ma coś do udowodnienia. Smaczkiem niedzielnego wieczoru może być również występ Pepe Reiny, który latem dołączył do Lazio, a z Napoli był związany od 2013 do 2018 roku z jednym sezonem przerwy spędzonym w Bayernie.

Napoli straciło tylko dwa gole w wyjazdowych meczach ligowych. Ponadto czuje się bardzo dobrze w konfrontacjach z Lazio. W ostatnich 10 spotkaniach z tym rywalem poniosło jedną porażkę, a wydarzyło się to w poprzednim sezonie na Stadio Olimpico. Konfrontację rozstrzygnął Ciro Immobile po ogromnym błędzie Davida Ospiny w bramce gości. Azzurri zdążyli od tego czasu skutecznie zrewanżować się dwa razy. Najpierw wyeliminowali Lazio z Pucharu Włoch, a następnie w ostatniej kolejce Serie A pozbawili rzymian szans na zdobycie medali mistrzostw Włoch.

W niedzielę o godzinie 15 korespondencyjny pojedynek o pozycję lidera. Trudniejszego przeciwnika ma AC Milan niż Inter Mediolan. Rossoneri po dwóch remisach z rzędu powalczą na stadionie US Sassuolo. Inter podejmie beniaminka ze Spezii, a zadaniem dla podopiecznych Antonio Conte będzie odniesienie szóstego zwycięstwa z rzędu na krajowym podwórku. Milan ma nad swoim lokalnym konkurentem punkt przewagi, więc niezależnie od ostatnich potknięć rozdaje karty na górze tabeli.

Sporo dobrego można sobie obiecywać po meczu Atalanty z AS Romą. W tabeli wyżej są Giallorossi, którzy dzięki dwóm ostatnim wygranym przesunęli się na czwarte miejsce. Ich przewaga nad podopiecznymi Gian Piero Gasperiniego to sześć punktów. Atalanta ma z kolei dobre liczby w rywalizacji z rzymianami. Z ostatnich 11 spotkań z nimi przegrała tylko jedno. Właśnie przeciwko Giallorossim strzeliła najwięcej - 132 gole we włoskiej elicie. Neroblu mają do poprawienia wyniki na własnym stadionie. Problem z punktowaniem w Bergamo mieli zarówno w meczach Ligi Mistrzów, jak i Serie A. Biorąc pod uwagę oba fronty wygrali dwa razy, a zremisowali i przegrali po trzy razy.

13. kolejka Serie A:

ACF Fiorentina - Hellas Werona / sob. 19.12.2020 godz. 15:00

UC Sampdoria - FC Crotone / sob. 19.12.2020 godz. 18:00

Parma Calcio 1913 - Juventus FC / sob. 19.12.2020 godz. 20:45

Torino FC - Bologna FC / nd. 20.12.2020 godz. 12:30

Benevento Calcio - Genoa CFC / nd. 20.12.2020 godz. 15:00

Cagliari Calcio - Udinese Calcio / nd. 20.12.2020 godz. 15:00

Inter Mediolan - Spezia Calcio / nd. 20.12.2020 godz. 15:00

US Sassuolo - AC Milan / nd. 20.12.2020 godz. 15:00

Atalanta BC - AS Roma / nd. 20.12.2020 godz. 18:00

Lazio - SSC Napoli / nd. 20.12.2020 godz. 20:45

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Inter Mediolan 38 28 7 3 89:35 91
2 AC Milan 38 24 7 7 74:41 79
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 90:47 78
4 Juventus FC 38 23 9 6 77:38 78
5 SSC Napoli 38 24 5 9 86:41 77
6 Lazio Rzym 38 21 5 12 61:55 68
7 AS Roma 38 18 8 12 68:58 62
8 US Sassuolo 38 17 11 10 64:56 62
9 Sampdoria Genua 38 15 7 16 52:54 52
10 Hellas Werona 38 11 12 15 46:48 45
11 Genoa CFC 38 10 12 16 47:58 42
12 Bologna FC 38 10 11 17 51:65 41
13 ACF Fiorentina 38 9 13 16 47:59 40
14 Udinese Calcio 38 10 10 18 42:58 40
15 Spezia Calcio 38 9 12 17 52:72 39
16 Cagliari Calcio 38 9 10 19 43:59 37
17 Torino FC 38 7 16 15 50:69 37
18 Benevento Calcio 38 7 12 19 40:75 33
19 FC Crotone 38 6 5 27 45:92 23
20 Parma Calcio 1913 38 3 11 24 39:83 20

Czytaj także: Absurdalna gra Torino FC. AS Roma dostała wygraną w prezencie

Czytaj także: Juventus zremisował z Atalantą. Piękne gole i parady Wojciecha Szczęsnego

Komentarze (0)