Jako że Wojciech Szczęsny zamurował bramkę swojego zespołu, a Federico Chiesa popisał się strzałem nie do obrony, to Juventus FC prowadził po 45 minutach hitowego starcia z Atalantą Bergamo.
W 29. minucie gracze "Starej Damy" wyszli wysokim pressingiem, co zmusiło rywali do straty. Piłkę przejął Rodrigo Bentancur, oddał do Chiesy. Ten podciągnął kilka metrów i zdecydował się na strzał. Efekt był genialny.
Piłka uderzona z około 20. metra poleciała w okienko bramki. Pierluigi Gollini, bramkarz Atalanty, był bez szans. - Co za bramka! Ależ uderzył Federico Chiesa! Tu właściwie, po tym strzale, nie było już czego zbierać - krzyczał w euforii komentator stacji Eleven Sports, która transmituje to spotkanie.
Juventus, który goni liderujący AC Milan, nie może pozwolić sobie na wpadki - zwłaszcza na własnym terenie. Ewentualna wygrana z Atalantą (po 45 minutach jest 1:0) spowoduje, że strata do rywali zmaleje do zaledwie punktu.
Trzeba jednak dodać, że AC Milan swój mecz rozpocznie dopiero o godzinie 20:45 - wtedy na wyjeździe zagra z ekipą Genoa CFC.
"NIE BYŁO CZEGO ZBIERAĆ! ALEŻ HUKNĄŁ!"
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 16, 2020
Federico Chiesa popisał się świetnym strzałem w meczu z Atalantą Bergamo!#włoskarobotapic.twitter.com/7NzzxqTH4D
Zobacz także:
Świetna wiadomość dla Milanu. Zlatan Ibrahimović już prawie gotowy
Włoskie media opisują sytuację Arkadiusza Milika. "Jest na kwarantannie od futbolu"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków