Serie A: Atalanta i AS Roma wygrały wysoko. Bartłomiej Drągowski stawiał opór

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PAOLO MAGNI  / Na zdjęciu: mecz Atalanta - Fiorentina
PAP/EPA / PAOLO MAGNI / Na zdjęciu: mecz Atalanta - Fiorentina
zdjęcie autora artykułu

Bartłomiej Drągowski popisywał się paradami w pierwszej połowie, ale Atalanta znalazła sposób na jego pokonanie i zwyciężyła 3:0 z ACF Fiorentiną. AS Roma zapewniła sobie wygraną 5:1 z Bologna FC już przed przerwą.

ACF Fiorentina ma dużo kłopotów. Po zmianie trenera Giuseppe Iachiniego na Cesare Prandellego nie poprawiła wyników, a seria sześciu meczów bez zwycięstwa doprowadziła do lądowania na najniższym bezpiecznym miejscu w tabeli. W takich okolicznościach trudno było liczyć na przełamanie Violi w Bergamo. Jej przeciwnikiem była Atalanta, która w środę wywalczyła awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów i chce jeszcze przed końcem roku poprawić swoje notowania na włoskim podwórku.

Bartłomiej Drągowski miał zgodnie z przewidywaniami dużo pracy od początku meczu. W 10. minucie odbił piłkę po strzale Duvana Zapaty, a w 19. minucie sparował końcami palców nad poprzeczkę uderzenie Cristiana Gabriela Romero. W tym samym kwadransie była jeszcze parada reprezentanta Polski po próbie Duvana Zapaty, ale w następnym, poprzedzającym przerwę piłka znalazła się w bramce Fiorentiny. Umieścił ją tam z bliska Robin Gosens.

Atalanta rozwiązała worek z bramkami i w drugiej połowie powiększyła prowadzenie na 3:0. Rusłan Malinowski pokonał Bartłomieja Drągowskiego perfekcyjnym uderzeniem z rzutu wolnego. Polak wyłącznie odprowadził piłkę wzrokiem. Trzecie trafienie Rafaela Toloia gwarantowało gospodarzom komplet punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"

Bologna FC musiała zmierzyć się z AS Romą bez byłego bramkarza tego klubu Łukasza Skorupskiego. Kontuzja wyeliminuje reprezentanta Polski również z pozostałych meczów przed końcem roku. Miejsce Skorupskiego w podstawowym składzie zajął Federico Ravaglia i wejście do ligi miał koszmarne.

W poprzednich dwóch meczach Giallorossi nie zdołali strzelić gola i na Stadio Renato dall'Ara chcieli powetować sobie niepowodzenia ze spotkań przeciwko Napoli i US Sassuolo. AS Roma prowadziła już po pierwszej połowie 5:1. Goście nie mieli litości dla Bologni i po przerwie pozostało im przypilnować okazałego wyniku.

11. kolejka Serie A:

Atalanta BC - ACF Fiorentina 3:0 (1:0) 1:0 - Robin Gosens 44' 2:0 - Rusłan Malinowski 55' 3:0 - Rafael Toloi 63'

Bologna FC - AS Roma 1:5 (1:5) 0:1 - Andrea Poli (sam.) 5' 0:2 - Edin Dzeko 10' 0:3 - Lorenzo Pellegrini 15' 1:3 - Bryan Cristante (sam.) 23' 1:4 - Jordan Veretout 35' 1:5 - Henrich Mchitarjan 44'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
28
7
3
89:35
91
2
38
24
7
7
74:41
79
3
38
23
9
6
90:47
78
4
38
23
9
6
77:38
78
5
38
24
5
9
86:41
77
6
38
21
5
12
61:55
68
7
38
18
8
12
68:58
62
8
38
17
11
10
64:56
62
9
38
15
7
16
52:54
52
10
38
11
12
15
46:48
45
11
38
10
12
16
47:58
42
12
38
10
11
17
51:65
41
13
38
9
13
16
47:59
40
14
38
10
10
18
42:58
40
15
38
9
12
17
52:72
39
16
38
9
10
19
43:59
37
17
38
7
16
15
50:69
37
18
38
7
12
19
40:75
33
19
38
6
5
27
45:92
23
20
38
3
11
24
39:83
20

Czytaj także: Arkadiusz Reca strzelił gola. Przełamanie FC Crotone Czytaj także: Lazio odpada od czołówki. Paweł Dawidowicz wśród zdobywców Rzymu

Źródło artykułu: