Spotkanie 6. kolejki fazy grupowej pomiędzy Zenitem Sankt Petersburg i Borussią Dortmund zakończyło się rezultatem 1:2.
Jedną z bramek dla Dortmundczyków zdobył Łukasz Piszczek. Dla byłego reprezentanta Polski było to premierowe trafienie w historii jego występów w Lidze Mistrzów - więcej TUTAJ.
Po ostatnim gwizdku sędziego Istvana Kovacsa Piszczek udzielił wypowiedzi na antenie stacji Polsat Sport Premium. - To ważne zwycięstwo, które zapewnia nam pierwsze miejsce w grupie. Musiałem długo czekać na pierwszego gola w Lidze Mistrzów i bardzo się z niego cieszę. Można powiedzieć, że osiągnąłem kolejny cel. Mogę odhaczyć kolejne piłkarskie marzenie. Trafiłem w każdych rozgrywkach, w których grałem. Zwycięstwo zawsze dobrze smakuje - opisał swoje odczucia obrońca.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"
Defensor odniósł się także do kwestii problemów, z którymi zmagają się podopieczni Luciena Favre'a. - Oczywiście, ten sezon nie jest łatwy. Musimy grać co 2-3 dni. Na szczęście mamy mocny skład i szeroką kadrę. Wszyscy mają teraz ciężko, wszystkie drużyny mierzą się z kryzysem wywołanym przez koronawirusa. Jest więcej kontuzji, ale tak jak wspomniałem, mamy mocną ekipę i radzimy sobie z tym - dodał.
- Nawet przy takiej częstotliwości spotkań potrafimy zdobywać komplety punktów na wszystkich frontach, więc nie boimy się dalszej rywalizacji w Lidze Mistrzów. Walczymy dalej - zakończył Piszczek.
Borussia Dortmund zdołała awansować z 1. miejsca w grupie F. Losowanie fazy pucharowej Ligi Mistrzów odbędzie się w poniedziałek 14 grudnia o godz. 12:00.
Czytaj także:
Liga Mistrzów. "Doświadczenie i rutyna". Bardzo dobre noty Łukasza Piszczka
Liga Mistrzów. Zenit Sankt Petersburg - Borussia Dortmund. Youssoufa Moukoko najmłodszym piłkarzem w historii rozgrywek