25-latek jest jednym z liderów Bayernu Monachium. Dotychczas było tak, że jeżeli Niklas Suele był zdrowy, to miał pewne miejsce w składzie mistrzów Niemiec. Jednak spotkanie przeciwko Werderowi Brema obserwował jedynie z trybun. Jego nieobecność w składzie była dużym zaskoczeniem.
Jak informuje "Bild", powodem absencji Niemca nie były kolejne problemy zdrowotne. Trener Hansi Flick obawiał się o sprawność fizyczną swojego zawodnika. Suele ma nadwagę i sztab szkoleniowy uważa, że z tego powodu jest w złej formie. Niemiec wróci do składu, jeśli zrzuci zbędne kilogramy.
Oficjalnym powodem nieobecności Suele był "deficyt treningowy", ale niemieccy dziennikarze ustalili już, że chodzi o nadwagę. Flick ma rozmawiać ze swoim czołowym zawodnikiem i szybko rozwiązać sytuację, by ten wrócił do składu mistrzów Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku
Według niemieckich mediów Suele chce wkrótce odejść z Bayernu. Piłkarz reprezentacji Niemiec marzy o transferze do Manchesteru United, ale sprzedawać go nie zamierzają działacze Bayernu. Jego kontrakt z klubem ważny jest do czerwca 2022 roku, a klub z Bawarii chce w pierwszej kolejności przedłużyć umowę z 25-letnim obrońcą.
Bayern jest liderem Bundesligi. Po ośmiu kolejkach monachijczycy mają punkt przewagi nad Borussią Dortmund.
Czytaj także:
Michał Probierz o Jerzym Brzęczku. Padły mocne słowa
PKO Ekstraklasa. Koronawirus zaatakował. Jagiellonia Białystok nie dostała zgody na przełożenie meczów