Po sromotnej porażce 0:6 z Hiszpanią w Lidze Narodów UEFA Niemcy znów poważnie zastanawiają się nad zmianą selekcjonera Joachima Loewa. Część ekspertów na tym stanowisku widzi Juergena Kloppa, który od 2015 r. z powodzeniem prowadzi Liverpool FC.
53-latek został zapytany o taką możliwość na ostatniej konferencji prasowej. - Wow, myślę, że to jedno z pytań, na które odpowiadałem najczęściej w moim życiu! Może w przyszłości. Ale teraz? Nie. Nie mam czasu, mam pracę, a tak przy okazji, to dość intensywna praca - odpowiedział w swoim stylu Klopp.
- Nie jestem pewien, czy ktoś o mnie pytał, ale jeśli nie wiedzą, mam pracę w Liverpoolu. I chociaż pogoda znów jest brzydka, to mi się tu podoba! Jestem tu odpowiedzialny za wiele rzeczy, więc nie będę szukał kolejnego wyzwania. Codziennie po przebudzeniu mam już dość wyzwań - nie ukrywa Klopp.
Niemiec ma ważny kontrakt z Liverpoolem do 2024 roku. Z klubem wygrał już rozgrywki Ligi Mistrzów, Premier League, Superpucharu Europy i Klubowych Mistrzostw Świata.
Loew jest selekcjonerem Niemców od 2006 roku. W ostatnich latach często spekuluje się na temat jego zwolnienia. Zaczęło się od nieudanych mistrzostw świata w Rosji, na których obrońcy tytułu zajęli ostatnie miejsce w grupie. Niemcy fatalnie spisali się też w pierwszej edycji Ligi Narodów UEFA.
Czytaj też:
-> "Selekcjoner z cienia". Niemieckie media odpaliły prawdziwą bombę!
-> Kryzysowe spotkanie na lotnisku! Zapadła decyzja ws. przyszłości Joachima Loewa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie