Ze sporą falą krytyki trener Jerzy Brzęczek musiał zmierzyć się po meczu reprezentacji Polski z Włochami (0:2). Trzy dni później Biało-Czerwoni ulegli u siebie Holendrom (1:2). W tym czasie trwała dyskusja, czy Brzęczek powinien dalej prowadzić kadrę.
Z selekcjonerem ma niebawem spotkać się prezes PZPN Zbigniew Boniek. Mają rozmawiać o sprawach merytorycznych. Nie będzie dymisji szkoleniowca. - Chyba że trener sam podałby się do dymisji. Ja nawet przez chwilę tego nie zakładałem - powiedział Boniek w rozmowie z Polsatem Sport.
- Gdybym zwolnił Brzęczka, byłby on jedynym zwycięzcą. Bo zostałby skrzywdzony. Miał za zadanie awansować na Euro i utrzymać się w Dywizji A Ligi Narodów. Oba zadania spełnił. A ciekawostką jest, że najbardziej o to jego zwolnienie zabiegają teraz ci, którzy domagali się przedłużenia jego kontraktu, kiedy przesunięto Euro na rok 2021 - dodał prezes PZPN.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko
Zbigniew Boniek zapewnił jednocześnie, że nie ma żadnego konfliktu pomiędzy trenerem a Robertem Lewandowskim. Dodajmy, że do tej pory Jerzy Brzęczek poprowadził zespół w 24 meczach. Tylko 12 z nich zakończyło się zwycięstwem Polaków. Biało-Czerwoni mają bardzo słaby bilans z topowymi reprezentacjami (3 remisy, 5 porażek).
- Zapłacić miliony euro trenerowi, który nie daje żadnej gwarancji, nie zna piłkarzy i równie dobrze może przegrać pierwszy mecz eliminacji mundialu? Dopiero wtedy zaczęłaby się nagonka na mnie. Uspokójmy te emocje - zaapelował Boniek. - Mówiąc zupełnie poważnie: oprócz tego, że zagraliśmy ostatnio słabo, nic złego z kadrą się nie dzieje. Gramy dalej - zakończył.
Kolejny mecz Polacy rozegrają dopiero na wiosnę. Rozpoczną wtedy eliminacje mistrzostw świata 2022. Biało-Czerwoni 7 grudnia losowani będą z drugiego koszyka.
Czytaj także:
- Mamy dowód z sądu! Cezary Kucharski faktycznie pozwał Roberta Lewandowskiego
- Górnik Zabrze nieskuteczny w ofensywie. Waldemar Fornalik dumny z zawodników Piasta Gliwice